Święty Mikołaj, bo o nim mowa wraz ze swoją Śnieżynką, postanowił kilka dni wcześniej odwiedzić Pleszew. Nie zniechęcił go brak śniegu, bo jak tłumaczył renifery wyjątkowo zamienił na konie mechaniczne, choć po polskich dziurach łatwo pewnie mu się nie jeździ…
Mimo tych trudności nie zapomniał i o nas. Dziś odwiedził naszą redakcję, choć nie zabawił długo, to bez prezentów się nie obyło. – Niestety, ale muszę już jechać dalej. Czekają na nas kolejne grzeczne dzieci – powiedział na zakończenie i pożegnał się słowami „Ho! Ho! Ho!”
Słodkie upominki, książki… – lista prezentów świętego Mikołaja jest niezwykle długa i obszerna, w końcu ile dzieci, tyle marzeń. – Odwiedzamy między innymi domy dziecka, świetlice, naszych klientów, czyli wszystkich tych, którzy w tym roku byli bardzo grzeczni - podkreślił święty Mikołaj.
- Na nasz widok najmłodsi reagują uśmiechem. Jeszcze nie zdarzyło się, żeby ktoś się popłakał - mówi Śnieżynka, która pomaga św. Mikołajowi w rozdawaniu prezentów i pełni funkcję pilota, żeby czasem ktoś nie został bez prezentu.
Teraz przed Naszymi wyjątkowymi gośćmi kolejna podróż... i tylko nam św. Mikołaj zdradził, gdzie będzie można go spotkać. Otwórzcie szeroko oczy i wypatrujcie go! Jeśli byliście grzeczni może i wy go zobaczycie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?