Nie jest to nowy temat. W poprzednich latach część radnych wskazywała, że sesja budżetowa nie powinna być „przeładowana” punktami dotyczącymi innych, w danym momencie mniej istotnych, rzeczy. Gorąca dyskusja w tej sprawie rozgorzała dwa dni przed sesją, na posiedzeniu łączonym komisji.
Co roku wnioskuję o to samo i cały czas bez efektu
- mówiła Małgorzata Wróblewska. Zdaniem przewodniczącej Komisji Oświaty sesja budżetowa powinna być „dziewicza”. - Te uchwały, który moglibyśmy podjąć w innym terminie, nie powinny wchodzić do programu posiedzenia - podkreślała.
Sesja budżetowa miała bogaty porządek wtedy, gdy przewodniczącym Rady Miejskiej był Jan Woldański, tak samo stało się teraz, gdy szefową jest Anna Koniewicz-Kruk. - Złożyłam wniosek do burmistrza, żeby uchwały już w trakcie miesiąca spływały do biura rady. Tak się jednak nie dzieje. Jednego dnia - 9 grudnia - wpłynęły wszystkie materiały sesyjne i tam było 14 uchwał. Później doszły kolejne. Zastanawiałam się, czy tego nie podzielić na dwie sesje, ale wtedy w okresie przedświątecznym musielibyśmy się spotykać niemal każdego dnia. A każdy z nas pracuje, więc nie byłoby to proste - tłumaczyła Anna Koniewicz-Kruk.
Im szybciej, tym lepiej dla gminy
Wywołana do tablicy, pod nieobecność burmistrza, poczuła się sekretarz gminy Magdalena Marciniak.
Regulamin mówi, że te uchwały, które już mamy gotowe i są zaopiniowane przez właściwe instytucje, przekazujemy do biura rady. W tym przypadku większość z nich dotyczyła dotacji, czyli również funkcjonowania budżetu w 2020 r.
- wyjaśniała zastępca Mariana Wielgosika. Jednocześnie sekretarz gminy, reagując na pomysły podzielenia sesji na dwa dni, przypominała, że każdy dzień zwłoki może się odbić niekorzystnie na finansach gminy. - Przyjęcie budżetu w miarę wcześnie, daje nam szansę na pozyskanie pieniędzy, zawarcie umów na następny rok na korzystnych warunkach dla samorządu. Im dłużej zwlekamy z rozpoczęciem negocjacji, w tym gorszej stawiamy się pozycji wyjściowej - mówiła.
Ostatecznie sesja odbyła się w jednym dniu. Uchwała budżetowa została podjęta zgodnie z planem. - Mam nadzieję, że w przyszłym roku ten program będzie chudszy - mówiła Małgorzata Wróblewska. - Możemy też zacząć wcześniej. O 10.00, a nie 14.30 i będzie więcej czasu na dyskusję - dodawała Ewa Wojciechowska.
Termin i godzina została uzgodniona ze wszystkimi radnymi. Staram się proponować taką godzinę, aby wszyscy mogli przybyć na sesję
- odpowiadała Anna Koniewicz-Kruk.
Wzmożone kontrole przed sezonem festiwalowym. W dwa dni złapano 13 tysięcy kierowców na "podwójnym gazie"
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?