Zakończyła się trzecia edycja Red Smoke Festival 2015

Red Smoke Festival to wyjątkowa perełka na polskiej scenie koncertowej, o którym niestety wciąż za mało się słyszy. Tworząca festiwal grupa młodych pleszewian na czele z Łukaszem Jankowskim, Jędrkiem Wawrzyniakiem wybrała sobie trudną, bo jeszcze mało popularną w naszym kraju niszę, jaką jest muzyka stonerowa i pokrewne jej gatunki. Na tym poletku wykonują jednak ciężką pracę przedstawiając niemal wszystko, co najlepsze w tym gatunku. Sprawiając radość wszystkim fanom rocka, czy mroczniejszych dźwięków - doomu, sludge’u .

Nie ma co ukrywać, że festiwal staje się powoli jedną z największych imprez organizowanych nie tylko w Pleszewie, ale też w regionie. Od piątku po ulicach miasta krążyli fani ciężkich brzmień, którzy przybyli dosłownie z całej Polski. Był zatem Szczecin, Gdańsk, Łódź, Kraków, Katowice… Nie zabrakło również gości z zagranicy.

W tym roku organizatorzy postawili na line-up naszpikowany muzycznymi fajerwerkami, a trzydniowy festiwal wypełniony był perełkami dostarczonymi przez najbardziej rozwinięte sceny gatunku. W pleszewskim amfiteatrze fantastyczne przyjęcie i wierną publikę miała każda kapela.

Szerzej w piątkowym wydaniu "Gazety Pleszewskiej"