Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

- Zachowamy pakiety socjalne. Naprawimy to, co zepsuł rząd PiS - przekonują kandydaci Koalicji Obywatelskiej. Kampania już na finiszu

Damian Cieślak
- Zachowamy pakiety socjalne. Naprawimy to, co zepsuł rząd PiS - przekonywali kandydaci Koalicji Obywatelskiej na pleszewskim Rynku podczas konferencji prasowej. Piotr Kusiakiewicz, Mariusz Witczak i Janusz Pęcherz zgodnie zachęcali mieszkańców naszego powiatu do pójścia na wybory. - To państwo zdecydujecie, jak w najbliższy poniedziałek, jak za 4 czy 8 lat będzie wyglądać Polska - podkreślali.

Piotr Kusiakiewicz, "ósemka" na liście KO do Sejmu, ubolewał, że kampania w Pleszewie zamiast do merytorycznej dyskusji o Polsce, sprowadziła się do niszczenia materiałów wyborczych kandydatów KO. Jego zdaniem 13 października wyborcy zdecydują, czy Polska pójdzie w kierunku, do którego dążyła od 30 lat, czyli demokratycznych państw europejskich czy wybierze model państwa obowiązujący na Węgrzech. - A stąd już blisko do standardów białoruskich i rosyjskich - zaznaczał. - Apeluję do państwa, idźcie na wybory i oddajcie głos na kandydatów KO. Oni gwarantują, że ustrój demokratyczny w Polsce będzie trwał i szedł w kierunku, o który przez lata walczyliśmy - podkreślał.

- Pakiety socjalne – 500+, 13. i 14. emerytura - wszystkie kwestie, które wspierają ludzi są nam bliskie i będziemy je podtrzymywać - obiecywał Mariusz Witczak, "jedynka" na liście. Jednocześnie poseł zaznaczał, że w Polsce jest wiele rzeczy, które trzeba naprawić, uporządkować. Wymieniał służbę zdrowia, bałagan w oświacie, smog, edukację, czy problemy z edukacją wyższą, które jego zdaniem wynikają z upolitycznionych działań. - Z profesorem Januszem Pęcherzem współtworzyliśmy Państwową Wyższą Szkołę Zawodową w Kaliszu. Byliśmy jej pracownikami. Ja jestem pracownikiem do dzisiaj, tylko, że urlopowanym. Jest nam bardzo przykro, że zainwestowano bardzo duże pieniądze w kierunek medyczny, a nie zrealizowano naboru. W systemie ochrony zdrowia brakuje rąk do pracy. Nie rozumiem, jak można tak po PRL-owsku wydać pieniądze, zrobić jeszcze wokół tego uroczystości, zaprosić PiS-owskich dygnitarzy, a na koniec nie zrealizować naboru. Dlatego te i inne sprawy, które poruszaliśmy w kampanii chcemy rozwiązywać - opowiadał. - Jesteśmy osobami, która od lat pracują w regionie i chcemy nadal, we współpracy z samorządami, dbać o nasze lokalne wspólnoty - podkreślał.

Piotr Kusiakiewicz i Mariusz Witczak walczą o miejsce w Sejmie, natomiast były prezydent Kalisza Janusz Pęcherz kandyduje do Senatu. - To rzeczywiście są wybory, które mogą zdecydować o przyszłości Polski w najbliższych kilkunastu latach. Jeżeli dobrze wybierzemy to z pewnością zacznie się w naszym kraju normalność. Liczę, że nie tylko KO jest w stanie zbudować większość z partiami opozycyjnymi w Sejmie, ale mam również wielką nadzieję, że w Senacie większość będzie miała opozycja, dlatego zachęcam wszystkich do głosowana na moją osobą jako kandydata bezpartyjnego, ale popieranego przez wszystkie ugrupowania opozycyjne - podkreślał Janusz Pęcherz. Byłemu prezydentowi Kalisza wiele dały spotkania z mieszkańcami. - To wszystko były merytoryczne rozmowy. Emeryci mówią, że zostali zostawieni sami sobie, że jedna dodatkowa emerytura nie wystarcza, żeby godnie żyć po 40 latach pracy. Podnoszą, że lekarstwa wcale nie są za darmo, że nadal wydają na nie bardzo dużo pieniędzy. Przedsiębiorcy podkreślają, że "zabija" ich ZUS. Te rozmowy dają bardzo dużo tematów, którymi powinniśmy się zająć w nowym parlamencie - opowiadał i przekonywał, że w Senacie będzie chciały wykorzystać doświadczenie zdobyte w roli prezydenta najstarszego miasta w Polsce, gdzie w ciągu 12 lat musiał współpracować z przedstawicielami wszystkich partii politycznych. - Z każdą opcją udawało mi się skutecznie budować Kalisz - zaznaczał.

KO deklaruje, że w Sejmie jest w stanie porozumieć się z wszystkimi partiami, które tworzyły Koalicję Europejską. Wykluczony jest sojusz z PiS-em i Konfederacją. - To ostatnie ugrupowanie kojarzy się nam z najgorszymi wspomnieniami ideologicznymi, które chcemy, żeby odeszły w zapomnienie - mówił Mariusz Witczak. Największa partia opozycyjna liczy w niedzielę na ponad 30% poparcie. - Sondaże pokazują, że dystans do PiS-u się zmniejsza. Mam nadzieję, że w kolejnych godzinach napływające informacje będą dla nas coraz korzystniejsze - zakończył Mariusz Witczak.

"Wyciąga nas z klatki, w której na własne życzenie się znaleźliśmy". Olga Tokarczuk po otrzymaniu nagrody Bookera za "Biegunów" w 2018 r.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto