Wystawiamy kandydatów we wszystkich okręgach wyborczych - mówi Henryk Woldański. Lewica postawiła na ludzi młodych, głównie w wieku 25-45 lat. - Ja jestem jednym ze starszych - mówi z uśmiechem. O miejsce w Sejmiku Województwa Wielkopolskiego z ramienia SLD będzie ubiegać się Alina Szymańska, pracownik Pleszewskiego Centrum Medycznego. Z list komitetu pojedyncze osoby będą również walczyć o miejsca w radach gmin.
Poprawić komunikację
SLD idzie do wyborów z 5 punktami istotnymi dla rozwoju powiatu. Pierwszy dotyczy poprawy sytuacji w zakresie publicznego transportu zbiorowego. - Nie ma co ukrywać, komunikacja między gminami, a miastem powiatowym nie jest najlepsza - mówi Henryk Woldański.
Z tym punktem powiązany jest kolejny, czyli podjęcie działań mających na celu rozwój oświaty i kultury. - To wspólne zadanie, zarówno dla samorządu powiatowego, jak i gminnych. Kłopoty z transportem powodują, że młodzież „ucieka” do szkół ponadgimnazjalnych w Kaliszu czy Jarocinie - podkreśla przewodniczący pleszewskich struktur SLD.
Zdaniem Henryka Woldańskiego dużo do zrobienia jest w kontekście dróg powiatowych, jak i wojewódzkich. Jest wiele odcinków niebezpiecznych dla pieszych oraz rowerzystów, stąd przewodniczący dostrzega również potrzebę budowy chodników i ścieżek rowerowych. - Przykładem jest gmina Chocz i odcinek Chocz - Stary Olesiec - Piła - mówi. Ponadto przewodniczący uważa, że konieczne jest dokończenie modernizacji drogi powiatowej Chocz - Białobłoty (na odcinku Józefów - Białobłoty).
Dla SLD ważny jest także szeroko rozumiany rozwój opieki medycznej. Chodzi o zwiększenie liczby specjalistów i dostępnych usług zarówno w PCM , jak i ośrodkach zdrowia funkcjonujących w poszczególnych gminach. - Wiem, że szpital rozwija się niemal z dnia na dzień, ale żeby utrzymać ten wysoki poziom potrzebni są nam fachowcy, lekarze specjaliści - opowiada Henryk Woldański.
Brak drogi ogranicza rozwój?
Ostatni, kluczowy punkt programu lewicy dotyczy drogi S11. Zdaniem przewodniczącego trzeba wspierać działania na rzecz budowy drogi ekspresowej wraz ze zjazdami jak najbliżej Pleszewa. - Każdy inwestor pyta teraz o odległość do najbliższego lotniska, jakość dróg, ulgi podatkowe, dostęp do rynku pracy. Brak takiej drogi powoduje wolniejszy rozwój - mówi Henryk Woldański. Przewodniczący podkreśla, że realizacja inwestycji to kwestia działania nie tylko samorządu, choć stąd powinna wyjść inicjatywa, ale również radnych sejmiku województwa i parlamentarzystów bez względu na to jaką opcję polityczną reprezentują.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?