W w godzinach południowych żona starosty pleszewskiego podczas wykonywania manewru skrętu w polną drogę, zjechała swoim fiatem seicento do rowu. Hannie K. oraz towarzyszącemu jej dziewczynce nic poważnego się nie stało. – Skończyło się na zadrapaniach i strachu – komentuje całe zdarzenie starosta Michał Karalus. – Na szczęście żadna z osób jadąca tym samochodem ucierpiała i to jest najważniejsze. Żona oraz dziewczynka, która znajdowała się w samochodzie zostały przetransportowane do szpitala i po hospitalizacji lekarz wypisał je do domu. Auto też jest sprawne – dodał.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?