Wiersz Czesława Bandzwołka

Pogląd na życie uległ nagłej zmianie, gdy pieniądze wynaleźli nam Fenicjanie.
Od tej chwili celem ludzkiego życia, jest pieniędzy największa ilość zdobycia.
Przez historii zręby, do dnia dzisiejszego, pieniądz jest droższy od życia ludzkiego.
Stare przysłowie mi się przypomniało, drzewiej o pieniądzach, jak się mawiało
że za pieniądze ludzie się podlą i za pieniądze gorliwie się modlą.
Sens życia pieniądzem jest zdominowany, pienią-dzom świat cały jest podporządkowany.
Pieniądz otwiera przed nami salony, za a pieniądze chory jest lepiej leczony.
Za pieniądze w sejmie posłem można zostać, masz pieniądze szlachecki tytuł możesz dostać
Na szalach Temidy pieniądz jest miarą, w sprawie napastnik, staje się ofiarą.
Nawet jak dostanie wyrok do odsiedzenia, z a nim nie zamyka się brama więzienia
Jak już dostanie się zbir do więzienia, to cela w komnatę za pieniądze się zmienia.
Starając się o pracę nas interesuje, jaką pracodawca pensję oferuje.
Nikomu jednak nie przychodzi do głowy, że wszystko w życiu ma punkt wyjściowy
Liczebniki od zera się zaczynają, samochody z pierwszego biegu ruszają.
Praca jest towarem, który sprzedajemy, trzeba pokazać najpierw co umiemy.
Słyszymy rozmowy tych co pracują, mówią tylko ile pieniędzy kasują.
Nie słychać, że mówią o pracy jakości, a to są jednak największe wartości.
Jakość pracy i smykałka, jaka się liczy. Mają niewątpliwie nasi rzemieślnicy.
O tych wartościach rzemiosła pleszewskiego, opiszę w tekście wiersza następnego