Lany poniedziałek, czyli śmigus-dyngus na wesoło!
Śmigus-dyngus to zwyczaj pierwotnie słowiański. Pierwszy raz opisał go czeski kaznodzieja Konrad Waldhauser w XIV wieku. Słowianie, pochlapując się wodą raz w roku na wiosnę, świętowali odejście zimy i przyszłe lato. Śmigus i dyngus były kiedyś osobnymi świętami. Śmigus polegał na symbolicznym biciu witkami wierzby po nogach oraz oblaniu wodą. Dyngus związany był z odwiedzaniem znajomych i nieznajomych. Według Słowian, oblewanie wodą mogło sprzyjać płodności. Z tego powodu oblewano przede wszystkim dziewczęta, które szykowały się do zamążpójścia. Po przejęciu zwyczaju przez chrześcijaństwo, śmigus-dyngus nabrał nieco innego kolorytu. Według tradycji, zanim zeszło słońce gospodarze wychodzili w pole i święcili ziemię. Miało to wzmocnić glebę po zimie. Współcześnie śmigus-dyngus stanowi podtrzymanie tradycji ludowych. Oblewają się wszyscy, traktując lany poniedziałek jako okazję do dobrej zabawy. Bywa wesoło. Zobaczcie sami.
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Stellan Skarsgård o filmie Diuna: Część 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?