Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wciąż nie udało się zatrzymać sprawcy włamania na stację w Dobrzycy

JL
Marcin Szyndrowski
Kilkuset przeczesujących las praz miejscowości w pobliżu Milicza policjantów, śmigłowce i kontrole pojazdów – tak wyglądają poszukiwania mężczyzny, który brał udział we włamaniu na stację benzynową „MOYA“ w Dobrzycy. Na razie nie przyniosły one jednak rezultatu.

Prowadzone na dużą skalę poszukiwania mężczyzny, który w nocy z 20 na 21 czerwca włamał się na stację benzynową w Dobrzycy, by ukraść regał z papierosami, nadal nie skończyły się zatrzymaniem przestępcy. Włamywacz wciąż jest na wolności, a policja nie chce mówić o szczegółach działań.
Poszukiwania prowadzą służby operacyjne. Z uwagi na te działania nie możemy podać żadnych informacji o naszych dotychczasowych ustaleniach – ucina Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji, która prowadzi poszukiwania.

Przypomnijmy, że wspólnik poszukiwanego mężczyzny – 37-letni mieszkaniec Dolnego Śląska – zginął w trakcie wymiany ognia z policją, po tym jak sam zaczął strzelać do ścigających jego i jego kompana policjantów. Funkcjonariusz, który został wówczas poważnie ranny w szyję, wyszedł już ze szpitala.

Policja – jak dotąd – nie opublikowała rysopisu poszukiwanego, wiadomo natomiast, że jest to młody mężczyzna o krępej budowie ciała.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto