Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W jego domu brakuje już miejsca na nowe eksponaty, ale on nie przestaje zbierać. Pleszewianin kolekcjonerstwem trudni się ponad 30 lat

Damian Cieślak
Damian Cieślak
Lokalni znawcy tematu nie mają wątpliwości. To największy kolekcjoner w powiecie pleszewskim, a może i w województwie wielkopolskim. Walenty Jezierski zbieractwem trudni się od 30 lat i jak sam podkreśla, ze śmiechem, w jego mieszkaniu zaczyna brakować miejsca na nowe eksponaty.

Na propozycję rozmowy zgodził się chętnie. – Przyjadę do redakcji, przywiozę kolorowe szkła z okresu PRL-u - zapowiedział. Stawił się z kilkoma kartonami, w których znajdowały się starannie zapakowane różnobarwne wazony, naczynia. Prawdziwe cuda, które w szarym okresie PRL-u nieco ubarwiały życie Polaków. - Kolorowe szkła zbieram zaledwie od kilku miesięcy - podkreślał. Stanowią one niewielki odcinek imponującej kolekcji pleszewianina.

Zaczęło się od żelazka

Jak to zwykle bywa w takich przypadkach wszystko zaczęło się niewinne. Pewnego razu liczący już ponad 30 wiosen Walenty Jezierski „wdrapał się” na strych. Tam wpadło mu w ręce metalowe żelazko na węgiel drzewny. Zabrał je, odrestaurował i postawił na półce. Praca naszego bohatera spodobała się siostrze, która zachęciła go do… zbierania żelazek. Pleszewianin szybko połknął bakcyla. Kolekcja rozrastała się w szybkim tempie. Dziś liczy ponad 700 sztuk. U pana Walentego znajdziemy żelazka miniaturowe, porcelanowe, mosiężne czy gazowe. Wymieniać można długo… A to tylko jedna gałąź kolekcji.

Do żelazek szybko dołączyły młynki, monety, moździerze kuchenne, militaria. – Mam bagnety, hełmy, menażki, manierki, odznaki z różnych okresów historycznych – wymienia pleszewianin. Jego mieszkanie przypomina muzeum. – Na stole mam tylko wydzielone miejsce do jedzenia, a wokół porozstawiane są różne eksponaty, na ścianach wiszą rogi, obrazy – opowiada. Kolekcję pana Walentego możemy podziwiać podczas Pleszewskich Spotkań Kolekcjonerskich. – Piotr Świderski zawsze do mnie dzwoni i pyta, ile stołów ma mi przygotować. Organizuję transport i zawożę część eksponatów do hali. Myślę, że warto kilka rzeczy ludziom pokazać. W kolekcjonerstwie nie chodzi o to, żeby pochować wszystko do kartonów, zamknąć na strychu i żeby nikt tego nie oglądał – dzieli się swoimi przemyśleniami Walenty Jezierski.

Pozytywnie zakręcony

70-letni pleszewianin, jak sam przyznaje, jest pozytywnie zakręcony na punkcie kolekcjonerstwa. Jeździ do Kalisza, do Ostrowa, gdzie nabywa nowe okazy. Zawsze może liczyć na pomoc znajomych. – Wszyscy wiedzą o mojej pasji, więc jak widzą, że jest coś, co mogłoby mnie zainteresować, przynoszą mi to do domu lub informują, gdzie można daną rzecz kupić – opowiada Walenty Jezierski. To szczególnie cenna pomoc, bo pleszewianin nie korzysta z komputera. – Nie jest mi potrzebny do szczęścia. Telefon komórkowy, który posiadam też ma już swoje lata – podkreśla ze śmiechem. Bohater naszej opowieści nie pije, nie pali. Wszystkie wolne środki finansowe przeznacza na rozwój kolekcji. Lubi towarzystwo innych pasjonatów, chętnie wymienia się z nimi uwagami, prezentuje okazy, ale stroni od wymian. – Mam trochę podwójnych rzeczy. Znajomi doradzają mi, żebym dokonał wymiany z innymi kolekcjonerami, ale na razie nie zdołali mnie przekonać do tego pomysłu – tłumaczy.

Walenty Jezierski współpracuje z pleszewskim muzeum. Chętnie udostępnia stare zdjęcia, widokówki, które później trafiają na wystawy. - Myślę, że Pleszew będzie miał po mnie trochę pamiątek – kończy.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Człowiek wielu pasji. Kolekcjoner znaczków, ołowianych figur...

Ma 17 lat, a w kolekcji blisko 200 monet, głównie z okresu P...

Ma 800 butelek różnego rodzaju trunków, a żadnej nigdy nawet...

Remontuje, odnawia, przywraca dawny blask. Sławomir Knappe z...

Motoryzacyjne marzenie spełnione. 10-letni chłopiec dostał w pełni funkcjonalną miniaturę Jeepa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto