MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W Dobrzycy pojawią się fotopułapki? Przenośne kamery mają być batem na osoby wyrzucające śmieci w lasach i przydrożnych rowach

Damian Cieślak
Jednym z plusów „reformy śmieciowej” miało być zniknięcie z naszego krajobrazu dzikich wysypisk odpadów. Tak się jednak nie stało. Mimo wprowadzonej 6 lat temu obowiązkowej opłaty za odbiór śmieci, którą ponosi każdy mieszkaniec, niestety nadal nie brakuje osób, które pozbywają się odpadów w lesie czy przydrożnych rowach.

Walka z ludźmi wywożącymi śmieci w nielegalne miejsca jest bardzo trudna. Niektóre samorządy starają się pomóc policji i instalują fotopułapki. Tak zrobiono w Czerminie, gdzie kamery już się sprawdziły. Dzięki nagraniu udało się zidentyfikować, a następnie ukarać wandala, który w lesie postanowił pozbyć się części samochodowych i gruzu. O pójściu śladem gminy zarządzanej przez wójta Sławomira Spychaja myślą w Dobrzycy. Do podjęcia działań w tym kierunku burmistrza Jarosława Pietrzaka zachęcają zarówno radni, jak i sołtysi.

- Z największymi skupiskami śmieci mamy do czynienia w przydrożnych rowach poza obszarem zabudowanym oraz w lasach. W Sośnicy zaśmiecony jest zarówno las, jak i drogi prowadzące do kościoła czy cmentarza. Może warto byłoby porozmawiać z nadleśnictwem i zamontować monitoring – zastanawia się radna Maria Ciesielczyk. - Mieliśmy już doświadczenia z sołtysem, który próbował namierzyć takie osoby, ale bez dowodów, jesteśmy bezsilni w takich sytuacjach – dodaje. Podobnie rzecz się ma w okolicach Karminka. - Są dwa takie miejsca w lesie, że tych worków ze śmieciami jest tak dużo, że aż przykro patrzeć – mówi Anna Matuszak.

Zwolennikiem zamontowania fotopułaki jest sołtys Fabianowa. - Istniejące procedury mocno ograniczają możliwości policji. Namierzenie sprawcy jest trudnym zadaniem, chyba, że w śmieciach znajdzie się koperta z adresem, to wtedy mamy właściciela odpadów podanego na tacy - podkreśla Maciej Przybyłek. - W innym przypadku jednak jest już problem i takie przenośne kamery, które kosztują około 600 zł byłyby bardzo przydatne – nie ma wątpliwości.

- Pochylimy się nad tą sprawą – zapewnia burmistrz gminy Jarosław Pietrzak.

Uwaga! TVN: Uczniowie i nauczyciele walczą o swoją szkołę. Czemu nie chce jej burmistrz?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trzęsienie ziemi na Wyspach. Partia Pracy wraca do władzy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto