Unikatowy Polonez, perełka żorskiej WOŚP znalazł właściciela. Auto kupili darczyńcy, którzy przekazali go na licytację. Sprzedano go za 3700
Historia Poloneza kombi wystawionego na licytację na rzecz żorskiej WOŚP i będącego jednocześnie największą atrakcją wśród wszystkich tegorocznych licytacji ma swoje szczęśliwe zakończenie.
Przypomnijmy, srebrny Polonez trafił na licytację po tym jak auto przekazano sztabowi WOŚP z Żor przez pasjonata marki. Auto w internetowej licytacji miało ogromne wzięcie. Cena jaką zdecydowano się na niego przeznaczyć osiągnęła dokładnie 21 tysięcy 100 złotych.
Wówczas licytacja dobiegła końca, a samochód miał trafić w ręce nowego właściciela. Tyle, że ten postanowił się z niej wycofać!
- Ktoś lekkomyślny zaoferował 21100 za ten samochód, a przed chwilą oświadczył nam, że to pomyłka i wycofał się z licytacji - informował żorski sztab WOŚP.
Wolontariusze nie poddali się jednak i Poloneza postanowili zlicytować jeszcze raz. Tym razem, żeby jednak uniknąć powtórki z rozrywki postanowili przeprowadzić ją na żywo.
- Nie chcemy ryzykować ponownej licytacji na allegro i zapraszamy na finałową licytację do Domu Kultury - zapowiedziano w sztabie na kilkanaście godzin przed finałowym graniem z orkiestrą.
Ostatecznie auto znalazło nowego właściciela. Zwycięzcami licytacji okazali się darczyńcy, którzy przekazali Poloneza WOŚP. Samochód wylicytowali za 3700 złotych.
W żorskim sztabie WOŚP nie ukrywają, że gdyby auto udało się zlicytować za większą kwotę, a do skarbonki orkiestry trafiłyby większe pieniądze byliby zadowoleni jeszcze bardziej, ale cieszą się z tego, co jest. Tym bardziej, że jak mówią to sytuacja, której nie dość, że nikt się nie spodziewał to jeszcze trudno było uniknąć.
- W zeszłym roku przeprowadziliśmy sto osiemdziesiąt licytacji online i wszystko poszło zgodnie z planem. W tym roku mieliśmy tylko trzy i takie coś - mówią w sztabie WOŚP w Żorach, dodając, że być może od przyszłego finału, wolontariusze znajdą sposób, żeby "pilnować" licytacji i podobna sytuacja nie będzie już mieć miejsca.
Wobec osoby, która pierwotnie wygrała licytację, a później się z niej wycofała żorski WOŚP prawdopodobnie nie będzie wyciągał jakichkolwiek konsekwencji. - Ta osoba tłumaczyła się, że wpisała inną kwotę, a później zmienił ją algorytm - wyjaśniają w WOŚP w Żorach.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?