Uczeń śremskiego Ogólniaka w The Voice of Poland! Jakub Kośmider oczarował jurorów swoim występem [video]

Jakub Kośmider z Zaniemyśla na co dzień uczy się w śremskim Liceum Ogólnokształcącym im. gen. Józefa Wybickiego. Jego wielką pasją jest śpiew, a ostatnio miał okazję zaprezentować swoje wokalne umiejętności w czternastej edycji programu The Voice of Poland. Uczeń śremskiego Ogólniaka porwał jurorów swoim wykonaniem utworu „Glimpse of Us” japońskiego wokalisty Joji. Jakie uczucia towarzyszyły mu, kiedy udało mu się odwrócić wszystkie cztery fotele jury?

To było bardzo ekscytujące. Zwłaszcza po tym, że w The Voice Kids nie odwróciłem wszystkich foteli. Tutaj mi się to udało. Czuję też, że właśnie o wiele bardziej polepszył mi się głos. Czuję satysfakcję, że ciężką pracą udało się to osiągnąć

- powiedział nasz rozmówca.

Młody wokalista wcześniej miał okazję wystąpić w programie The Voice of Kids. Nagrania odbyły się w 2019 roku, a odcinki zostały wyemitowane w 2020 roku. Kuba przeszedł wówczas przesłuchanie w ciemno i zakończył udział w programie na etapie bitew.

Chciałem sobie udowodnić, że jestem lepszy w tym, co robię, a ćwiczenia wokalne z panem Michałem Sobierajskim, finalistą The Voice of Poland przynoszą rezultaty

- dodał wokalista.

Nasz rozmówca zdradził nam, że zaczynał śpiewać od najmłodszych lat. Jak to dokładnie wyglądało?

Jak miałem 2-3 lata mój tata nagrywał mnie, jak śpiewam do takiego, plastikowego mikrofonu. Chodziłem sobie wówczas po trampolinie w kółko i śpiewałem m.in. “Hej Sokoły” czy “Wlazł kotek na płotek”. To były takie moje pierwsze, małe występy przed rodzicami

- wspominał Jakub Kośmider.

Jego debiut przed szerszą publicznością miał miejsce w czasach nauki w Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Pigłowicach. Jakub uczęszczał wówczas do pierwszej klasy.

Dyrektor szkoły, śp. Grażyna Jagodzińska zaprosiła mnie do zaśpiewania podczas uroczystości z okazji 11 listopada, czyli Święta Niepodległości. Pamiętam do teraz piosenkę, którą śpiewałem. Był to utwór „Miejcie nadzieję”. Potem z rodzicami zaczęliśmy się zastanawiać, czy nie warto zrobić coś więcej. Zacząłem uczęszczać a zajęcia śpiewu, które były prowadzone przez Gminny Ośrodek Kultury w Zaniemyślu. Tak rozpoczął się udział w konkursach i festiwalach

- zdradził uczestnik czternastej edycji The Voice of Poland.

Dla Jakuba śpiewanie to pasja. Jeżeli byłyby osoby, które chciałby słuchać jego twórczość i mógłby faktycznie się z tego utrzymać, to bardzo by się z tego cieszył. Jednak zaznacza, że świat show-biznesu jest wymagający.

Mimo wszystko jest ciężko się utrzymać tak, żeby normalnie z tego zarabiać. Na razie traktuje to jako pasję i coś, co kocham robić. Jeżeli się uda. to będę się bardzo z tego cieszył, jeżeli nie to zostanie to dla mnie

- zaznaczył Jakub.

Jak wspomnieliśmy na początku, młody wokalista uczęszcza do śremskiego Ogólniaka. Obecnie uczy się w drugiej klasie o profilu matematyczno-geograficznym (dwujęzycznym). Nauka jest dla niego bardzo ważna.

Miałem zawsze ten problem, że nie musiałem się nigdy uczyć. Tak było w czasach w szkole, gdzie miałem tę łatwość w przyswajaniu wiedzy. Teraz w liceum widzę, że trzeba więcej powtarzać i nauka zabiera więcej czasu. Staram się jednak tak zorganizować, żeby mieć czas na śpiew, na naukę i aktorstwo

- powiedział nasz rozmówca, który podzielił się również swoimi planami na przyszłość.

Interesuje się sprawami ekonomii i polityki. Jeżeli nie udałoby mi się ze śpiewem i aktorstwem, to poszedłbym w kierunku założenia własnej firmy. W kwestii muzycznych planów to ciężko mi coś zaplanować. Jeżeli coś się u mnie dzieje to jest to spontaniczne. Marze o wydaniu swojej płyty. Nie chce tego robić na siłę. Chciałbym faktycznie, żeby byli słuchacze, którzy by tego wysłuchali. Cieszyłbym się, że mogę im coś przekazać. Jeżeli chodzi o aktorstwo, to chciałbym jak najwięcej grać, ale raczej w filmach niż w teatrze

- podsumował Jakub Kośmider.

Jak potoczą się dalsze losy licealisty śremskiego Ogólniaka w The Voice of Poland? O tym przekonamy się w najbliższych tygodniach!