Trzy wypadki w ciągu jednego dnia

Pierwsze zdarzenia miało miejsce w Gizałkach, gdzie samochód osobowy uderzył w przydrożne drzewo. Na miejsce wypadku zadysponowano zastęp ratownictwa drogowego z pleszewskiej JRG oraz ratowników z Ochotniczej Straży Pożarnej w Gizałkach. - Ochotnicy z Gizałek bardzo szybko i sprawnie opanowali sytuację – zabezpieczyli teren działań, rozbita auto oraz pomogli Zespołowi Ratownictwa Medycznego przetransportować do karetki poszkodowaną w wypadku osobę - mówi Mariusz Glapa - rzecznik prasowy KP PSP w Pleszewie

Około godziny dwudziestej drugiej jadący drogą krajową nr 11 samochód osobowy, z niewiadomych przyczyn zjechał na pobocze i uderzył w słup linii energetycznej.
- Uderzenie było tak silne, że doszło do uszkodzenia linii, a jadąca autem osoba została uwięziona w nim uwięziona - mówi Mariusz Glapa - rzecznik prasowy KP PSP w Pleszewie.
Tym razem na miejsce wypadku udały się dwa zastępy strażaków PSP. Po sprawdzeniu terenu detektorem napięcia strażacy przystąpili do uwalniania poszkodowanego. Jednak aby się do niego dostać, konieczne było usunięcie przednich drzwi.

Zaledwie strażacy skończyli uwalniać poszkodowaną osobę, a już zostali wezwani do kolejnego wypadku. – W Kowalewie samochód osobowy uderzył w zaparkowanego na poboczu busa. Strażacy, którzy na miejsce tego wypadku dotarli jako pierwsza ze służb ratowniczych, natychmiast udzielili pomocy medycznej poszkodowanemu w wypadku mężczyźnie. Straty powstałe w czasie tej pechowej niedzieli oszacowano wstępnie na 24 tysiące złotych.

pl