Trwa przebudowa drogi gminnej w miejscowości Broniszewice. Od jutra do czwartku remontowany odcinek będzie całkowicie zamknięty

Inwestycję wartą blisko 1,2 mln zł wykonuje firm Gregbud z Nowego Oleśca. To właśnie to przedsiębiorstwo przedstawiło najkorzystniejszą ofertę w postępowaniu przetargowym. Pozostałe propozycje złożone przez dwie jarocińskie oraz jedną kaliską firmę opiewały na kwoty wyższe o przynajmniej 70 tys. zł. Końcowa cena to znacznie mniej niż gmina zamierzała przeznaczyć na sfinansowanie inwestycji. Samorząd zaplanował na ten cel około 1,8 mln zł. Oszczędności przetargowe wyniosły więc ponad 600 tys. zł. Niezależnie od ceny, zawsze oczekujemy jakości. Ta firma wykonywała już prace na terenie gminy. Mieszkańcy byli zadowoleni, więc jesteśmy spokojni, choć oczywiście wszystko kontrolujemy - mówi wójt Sławomir Spychaj. - Obecnie remontowany odcinek stanowi nawiązanie do drogi prowadzącej od kościoła do starej poczty. Nie ukrywam, że bardzo się cieszę z tej inwestycji, bo w ten sposób zamkniemy temat kolejnej drogi w gminie Czermin - dodaje włodarz. Od 19 do 21 maja 2020 r. wykonywana będzie nowa nawierzchnia asfaltowa na całej szerokości drogi, dlatego całkowicie zamknięta dla ruchu pojazdów mechanicznych będzie droga na odcinku od skrzyżowania przy gorzelni do skrzyżowania przy posesji nr 94. - Za powyższe utrudnienia przepraszamy - podkreśla Sławomir Spychaj.

W ramach modernizacji parametry drogi zostały dostosowane do wymagań klasy drogi lokalnej o pasach ruchu 2x2,75 m z utwardzonymi poboczami z kruszywa łamanego. Do tego powstała ścieżka rowerowa, przebudowane zostały przepusty drogowe oraz zjazdy. Będzie przejście dla pieszych oraz zatoka autobusowa z wiatą przystankową. Przy modernizowanym odcinku znajduje się m.in. Dom Chłopaków.

To nie jedyna droga, która w tym roku zostanie wyremontowana w Broniszewicach. Przedsiębiorstwo Budowlano-Handlowe "Marzyński" w Jarocinie ma do wykonania 200-metrowy odcinek przy szkole. Natomiast firma Gregbud, gdy tylko zakończy prace w Broniszewicach, wznowi działania w Żegocinie. - Były plany, żeby prowadzić remont dróg równocześnie i za jednym zamachem położyć masę asfaltową tu i tu, ale firma uznała, że najpierw dokończy jedną drogę, którą rozliczymy, a później dokończy drugą. Wiadomo, że sytuacja przedsiębiorstw jest nieprzewidywalna. Wystarczy, że pojawi się jedna zakażona osoba i robi się problem - tłumaczy gospodarz gminy Czermin. Jak podkreśla wójt Sławomir Spychaj wszystkie duże, zaplanowane na ten rok, inwestycje zostaną wykonane. Jeśli chodzi o mniejsze zadania być może ze względów finansowych samorząd będzie musiał z niektórych zrezygnować.

Ryszard Ścigała przeniesiony do więzienia o podwyższonym rygorze