Do tragedii doszło we wtorek, 17 grudnia. Po godzinie 14 służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że w mieszkaniu jednej z kamienic przy ulicy Młynarskiej w Kaliszu znajduje się nieprzytomny mężczyzna. Na miejsce jako pierwszy dotarł ambulans pogotowia ratunkowego. Tuż za nim dojechali strażacy oraz policjanci.
W mieszkaniu przebywało dwóch mężczyzn. Obaj rano położyli się spać. Jeden z nich już się nie obudził. Jego kolega wezwał pomoc.
- Lekarz pogotowia stwierdził zgon mężczyzny. Drugi z mężczyzn został przetransportowany do szpitala.Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformował kpt. Grzegorz Kuświk z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Przyczyną zgonu mężczyzny był najprawdopodobniej tlenek węgla. Strażacy, którzy weszli do mieszkania dokonali pomiarów miernikiem wielogazowym, ale nie wykazał on obecności śmiertelnie niebezpiecznego gazu.
- Mieszkanie było już przewietrzone. Z informacji , które uzyskaliśmy, wiemy, że było ono ogrzewane piecykiem typu koza. Być może zawiodła wentylacja lub budynek jest zbyt uszczelniony - dodaje strażak.
Zmarły mężczyzna miał 44 lata. Jego poszkodowany kolega, to 39-latek.
Tlenek węgla, popularnie zwany czadem jest bezbarwnym i bezwonnym silnie trującym gazem. Dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwiobiegu. Uniemożliwia prawidłowe rozprowadzanie tlenu we krwi i powoduje uszkodzenia mózgu oraz innych narządów. Jeżeli używasz węgla i drewna, dokonuj okresowych przeglądów nie rzadziej niż raz na trzy miesiące. Gdy używamy gazu ziemnego czy oleju opałowego – nie rzadziej niż raz na pół roku. Zarządca budynku lub właściciel ma obowiązek m.in. przeglądu instalacji wentylacyjnej nie rzadziej niż raz w roku.
Objawy zatrucia tlenkiem węgla to ból głowy, ogólne zmęczenie, duszności, trudności z oddychaniem, oddech przyspieszony i nieregularny, senność, nudności. Pamiętajmy, że osłabienie i znużenie, które czuje zaczadzony, a także zaburzenia orientacji i zdolności oceny zagrożenia powodujà, że jest on całkowicie bierny (nie ucieka z miejsca nagromadzenia trucizny), traci przytomność i – jeżeli nikt nie przyjdzie mu z pomocą – umiera.
Jak więc ratować zaczadzonego? Należy zapewnić mu dopływ świeżego powietrza: natychmiast otwórz okna i drzwi, by z pomieszczenia usunąć truciznę, jak najszybciej wynieś go na świeże powietrze, rozluźnij mu ubranie – rozepnij pasek, guziki, ale nie rozbieraj go, gdyż nie można doprowadzić do jego przemarznięcia. Jeśli po wyniesieniu na świeże powietrze zaczadzony nie oddycha, niezwłocznie przystąp do wykonania sztucznego oddychania i masażu serca. Wezwij służby ratownicze:
Co robić, aby być bezpiecznym: Przede wszystkim należy zapewnić prawidłową wentylację pomieszczeń, stosować mikrowentylację okien i drzwi, nigdy nie zasłaniać kratek wentylacyjnych, z pomocą fachowców dokonywać okresowych przeglądów komina, urządzeń grzewczych i instalacji wentylacyjnej. Można też zainstalować elektroniczne czujki tlenku węgla w tej części domu, w której sypia rodzina.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?