120 000 zł potrzeba, żeby czteroletni Tomek Ferenc, który urodził się z jedną komorą serca, mógł w miarę spokojnie żyć. O tym, że dziecko, które nosi pod sercem ma ,,asymetrię komór serca’’ Hanna Ferenc dowiedziała się podczas rutynowego badania USG w ple-szewskim szpitalu. Była wtedy w siódmym miesiącu ciąży. Usłyszała, że ,,te dzieci z reguły umierają’’. Najpierw - jak mówi - siadła i płakała. Ale trzeba było działać.
Pleszewscy lekarze skierowali młodą matkę do prof. Jacka Molla kierownika Kliniki Kardiochirurgii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, dokąd pojechała urodzić swojego synka. Przyszedł na świat dwa dni przed Bożym Narodzeniem czyli 22 grudnia 2009 roku. Po dwóch tygodniach przeżył pierwszą operację. Polegała na odciążeniu prawej komory serca, jedyną jaką chłopczyk ma. - 1 lutego mogliśmy zabrać nasze maleństwo do domu - mówi matka. Dodaje, że radość trwała krótko, bo narastała sinica i trzeba było znów wieźć maluszka do szpitala. 1 czerwca zostawili go w szpitalu, gdzie przeżył II etap operacji. Dwa pierwsze były refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Tomek Ferenc ma pół serduszka, czeka na kolejny, III etap operacji. Badania kontrolne w Łodzi, połączone z cewnikowaniem serca wykazały, że lewa tętnica płucna dziecka jest zwężona, co - jak mówi Hanna Ferenc - dyskwalifikuje synka do III etapu operacji. - Czekaliśmy na telefon od prof. Molla, który chciał się podjąć operacji naszego synka, ale Polsce wiele dzieci czeka na podobne operacje i jest kolejka. Pierwszeństwo mają noworodki, reszta czeka. Tymczasem -czas pracuje na niekorzyść Tomka, dlatego rodzice szukają innych możliwości.
Dotarli do prof. Edwarda Malca – światowej sławy polskiego kardiochirurga dziecięcego, który w Polsce, USA, Słowacji, Norwegii, Szwajcarii oraz Niemczech wykonał ponad 6.000 skomplikowanych operacji kardiochirurgicznych u dzieci z wadami serca.
Jako pierwszy kardiochirurg przeprowadził w Polsce z sukcesem operację u dziecka z najcięższą wadą serca – HLHS . Od czerwca 2007 r. kieruje zespołem Kardiochirurgii Dziecięcej Uniwersytetu Ludwiga Maximiliana w Monachium. Dzięki jego sławie, do monachijskiej kliniki Grosshadern przyjeżdżają pacjenci z całego świata, w tym z Polski (od 2007 do 2012 zoperował 340 polskich dzieci).
Na operację w Niemczech potrzeba 29 000 euro czyli ok. 120 000 zł. Rodzice Tomaszka pieniądze zbierają, bo wiedzą, że im szybciej synek będzie zoperowany, tym lepiej, bo ma słaby system odpornościowy, zapada na choroby, jest słaby, szybko się męczy, musi jeździć wózkiem, sinieją mu paznokcie i usta.
Tomek Ferenc należy do Fundacji na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis, która gromadzi pieniądze na operacje. Ponieważ potrzebne są duże pieniądze, a czas nagli, każda kwota przeznaczona na leczenie małego pleszewianina jest na w agę złota. Zbiórkę pieniędzy rozpoczęła Renata Frąszczak - wychowawczyni klasy 2C w ZSP nr 2, do której uczęszcza Julka - siostra Tomaszka.
- Dzieci wystawiły Jasełka w szkole, w kościele Matki Boskiej Częstochowskiej podczas których zbierano datki. Pieniądze zbierali rodzice w Przedszkolu Misia Uszatka, młodzi z CKiW OHP robili stroiki na święta, sprzedawali je i przekazali pieniądze na konto - wylicza Hanna Ferenc. W ZSP nr 2 trwa zbiórka plastikowych zakrętek, za które pieniądze też trafiają na operacje Tomka.
W przyszłą sobotę 18 stycznia w Domu Kultury o godzinie 16.00 uczniowie ZSP w Kowalewie oraz ich rodzice - ,,Jasełka na wesoło’’. Podczas spektaklu będą zbierane pieniądze na operację Tomka. Jego rodzice zwracają się do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc dla synka. W powiecie pleszewskim mieszka 60 000 osób. Gdyby każdy poświęcił 2 złote, Tomek Ferenc mógłby jechać na operację.
Pieniądze można wpłacać na konto Fundacji Cor Infantis 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 z dop. Tomasz Ferenc
Można też przekazać chłopczykowi 1% podatku, wpłacając na Fundację Serce Dziecka im. Diny Radziwiłłowej
KRS 0000266644
Nr rachunku - 17 1160 2202 0000 0000 8297 2843 z dop. Tomasz Ferenc. Pleszew.naszemiasto.pl na Facebooku - dołącz do naszej społeczności!
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected] lub zadzwoń: (62) 742 00 62, (62) 742 58 25, 502 499 363
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
