Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"To talent na europejską skalę". Oliwia Szymczak z małego Karminka zrobi karierę na miarę Katarzyny Kiedrzynek?

Damian Cieślak
Damian Cieślak
fot. Paula Duda/Łączy nas piłka
Paulina Dudek, Ewa Pajor, Aleksandra Sikora - dla każdej z nich dobra gra w Medyku Konin była przepustką do zagranicznego transferu. Czy ich śladem pójdzie Oliwia Szymczak z Karminka w gminie Dobrzyca?

11-latka leci do Stanów Zjednoczonych

Na świat przyszła 20 lipca 2003 roku. Pochodzi z niewielkiej miejscowości położonej w gminie Dobrzyca. Karminek liczy około 300 mieszkańców. To tutaj po raz pierwszy kopała i łapała piłkę. Najczęściej ćwiczyła przed domem. Na jednej z jego ścian wisiała obręcz do kosza, a niedaleko znajdowało się boisko do nogi. Szło jej na tyle dobrze, że postanowiła spróbować swoich sił w klubie. W Czarnych Dobrzyca trenowała pod okiem Marka Szewczyka.
Oliwia Szymczak od najmłodszych lat wykazywała talent do sportu. - Piłkę kopie odkąd pamiętam, tak naprawdę od kiedy zaczęła chodzić, już tuptała za czymś okrągłym - mówiła na początku 2015 roku mama obecnej zawodniczki Medyka. To wówczas po raz pierwszy zrobiło się głośno o mieszkance Karminka. Będąc uczennicą piątej klasy Zespołu Szkół im. Orła Białego w Korytach (powiat ostrowski) wygrała organizowany przez Fundację Marcina Gortata Skills Challenge "Mierz Wysoko". W 2014 roku jej przedstawiciele odwiedzili 50 placówek. Młodzież kozłowała piłką do koszykówki, grała w szczypiorniaka i kopała piłkę do nogi.

To, że Oliwia osiągnęła najlepszy wynik w szkole nikogo nie zdziwiło, bo wszyscy znali jej zamiłowanie do sportu. Po jakimś czasie okazało się jednak, że skromna 11-latka z Karminka była najlepsza w całym kraju. W nagrodę wspólnie z nauczycielką wychowania fizycznego Agatą Stremlau oraz rodzicami: Barbarą i Andrzejem poleciała do Stanów Zjednoczonych na mecz drużyny polskiego koszykarza. Gortat grał wówczas w Washington Wizards i raz w roku organizował Polish Heritage Night (Noc Polskiego Dziedzictwa). W 2015 roku "Czarodzieje" w tym dniu pokonali Sacramento Kings 113:97. - To było coś niesamowitego. Cieszę się, że mogłam tam się udać, zobaczyć mecz NBA, to jak żyją ludzie w USA. Trudno to opisać, to trzeba przeżyć. Pozostały miłe wspomnienia, które na pewno jeszcze długo ze mną pozostaną - wspomina dziś już 18-letnia Oliwia Szymczak.

Medyk wzywa

Utalentowana piłkarka szybko trafiła do kadry Wielkopolski U-13. Stąd już była krótka droga do Medyka. - Byłam na turnieju szkolnym. Grałam wówczas z chłopakami. W zawodach brała udział również drużyna z Konina. Zobaczyła mnie trenerka, która pracowała zarówno w kadrze, jak i klubie. Najpierw dostałam powołanie do reprezentacji województwa, a później postanowiłam spróbować swoich sił w Medyku - opowiada Oliwia. Na początku 11-latka meldowała się w Koninie kilka razy w miesiącu. Z czasem pojawiała się coraz częściej. Na stałe przeniosła się tam po ukończeniu gimnazjum. - Mieszkam w bursie. Ta zmiana nie była dla mnie dużym szokiem. Znałam już tutaj wszystkich, więc było mi łatwiej. Rzadko bywam w domu, oczywiście tęsknię za rodziną. Jak tylko mogę, to jadę do Karminka - opowiada.

W Medyku Oliwia płynnie przeszła z drużyn młodzieżowych do pierwszego zespołu. Z seniorkami trenowała już w wieku 16 lat. Rozwijała się bardzo szybko. W listopadzie 2020 roku zadebiutowała w kobiecej Ekstralidze. Rywalem koninianek był AZS UJ Kraków. Pierwszy mecz zakończył się sukcesem. Czyste konto i zwycięstwo 2:0.

- Miło wspominam to spotkanie. Po cichu spodziewałam się, że zagram, bo ówczesna podstawowa bramkarka zmagała się z kontuzją. Wyszłam na boisko bez żadnych kompleksów - mówi. Później już poszło z górki. Kilka miesięcy wystarczyło, aby Oliwia zapracowała na miano odkrycia sezonu i miejsce w jedenastce sezonu w plebiscycie „Piłkarki Wybierają 2020/2021”.

Do tej pory nastolatka w najwyższej klasie rozgrywkowej zagrała 17 razy. Po rundzie jesiennej sezonu 2021/22 drużyna Romana Jaszczak zajmuje 6. miejsce w tabeli Ekstraligi kobiet. Medyk w 11 spotkaniach zgromadził 16 punktów. Bilans bramkowy 22:18.

- Zawsze mogło być lepiej. Były mecze dobre i słabsze. Mam świadomość, że przepuściłam do siatki kilka strzałów, których przepuścić nie powinnam, i że oczekiwania wobec mojej osoby idą w górę. Jestem taką zawodniczką, że na początku przejmuję się pomyłkami, ale później już staram się o nich nie myśleć. Nie ma bramkarza, który nie puścił "głupiego" gola. Każdy popełnia błędy, trzeba umieć sobie z tym radzić i żyć dalej. Wyciągnęłam wnioski i mam nadzieję, że wiosną będzie dużo lepiej - opowiada Oliwia Szymczak.

Cele Medyka na drugą część sezonu są jasne: poprawa pozycji w ligowej tabeli oraz walka o Puchar Polski.

W biało-czerwonej koszulce

Mieszkanka Karminka to już reprezentantka kraju. Na razie zadomowiła się w zespole do lat 19. Na konsultacje jeździła już wcześniej, ale jak sama przyznaje pełnoprawną kadrowiczką czuje się od dwunastu miesięcy. W lutym 2021 roku otrzymała pierwsze powołanie i od tej pory regularnie stawia się na zgrupowaniach zespołu U-19. W biało-czerwonej koszulce zagrała 6 razy. Ostatni występ miał miejsce kilka dni temu. Oliwia przebywała wraz z reprezentacją w Grecji. Biało-czerwone rozegrały dwa mecze towarzyskie z gospodyniami w Agrinio. Oba spotkania zakończyły się zwycięstwami Polek. Bramkarka Medyka zagrała w pierwszym pojedynku wygranym 2:0.

Dla naszej kadry był to kolejny etap przygotowań do drugiej rundy kwalifikacji młodzieżowych mistrzostw Europy, którą zaplanowano w terminie 5-13 kwietnia. Polki o awans do finałów powalczą w grupie z Chorwacją, Danią i Szwecją.

Co czuje nastolatka wychodząc na boisko w reprezentacyjnej koszulce? - To zawsze jest dla mnie wielkie święto. Towarzyszą mi zupełnie inne emocje i uczucia niż podczas gry w klubie. Oczywiście tu i tu gra się na 100%, ale na pewno gra z orzełkiem na piersi jest czymś szczególnym - tłumaczy.

Czas pokaże, czy Oliwii uda się postawić kolejny krok i zagrać w tej najważniejsze kobiecej drużynie, czyli pierwszej reprezentacji Polski.

Talent na europejską skalę

W rozmowie z TVP trener Roman Jaszczak podkreślał, że Oliwia jest talentem na europejską skalę. - To niezwykle utalentowana i perspektywiczna bramkarka - opowiadał w lutym 2021 roku, gdy Oliwia związała się z Medykiem 2,5 letnim kontraktem. - Cieszę się, że ktoś tak o mnie mówi, ale podchodzę do takich opinii z dystansem. Koncentruję się na codziennej pracy. Chcę grać i prezentować jak najlepszą formę – komentuje bramkarka. Nastolatka jest świadoma swoich atutów, jak i niedoskonałości. Nie ma problemów z grą nogami, nie boi się podejmować ryzykowanych decyzji. Z drugiej strony zdaje sobie sprawę, że musi jeszcze pracować m.in. nad grą na przedpolu.

Młoda zawodniczka ma bardzo mało wolnego czasu. Dzień zaczyna od siłowni bądź basenu. Później szkoła, a po niej trening. Na początku tygodnia zazwyczaj są to zajęcia typowo bramkarskie. Im bliżej meczu, tym więcej trenuje z pozostałą częścią zespołu. Po spotkaniu przychodzi czas na analizę. Wspólnie z trenerem Kamilem Lewandowskim rozkłada mecz i swoją postawę na czynniki pierwsze.

Marzenie o Bundeslidze

Kto jest ulubionym bramkarzem Oliwii? Nastolatce imponuje spokój, swoboda, naturalność Łukasz Fabiańskiego. Nie ma ulubionego klubu, ale nie ukrywa, że w przyszłości bardzo chciałaby sprawdzić się w niemieckiej Bundeslidze.

-To byłoby spełnienie marzeń, gdyby udało się tam trafić - mówi. Z piłką wiąże swoją przyszłość. - Dopóki zdrowie mi pozwoli i będą grała na poziomie, który da mi satysfakcję, to z futbolu nie zrezygnuję, a później też będą chciała zostać przy sporcie - zapowiada Oliwia.

Jak wspomnieliśmy wcześniej nastolatka ma już za sobą pierwszy mecz w Ekstralidze, premierowy występ w barwach narodowych, a w ostatnich dniach przyszedł czas na kolejny debiut. Dziewczyna wystąpiła w programie Kanału Sportowego. W "Magazynie Piłki Kobiecej" prowadzonym przez Adama Kotleszkę wspólnie z koleżankę klubową Julią Maskiewicz opowiadały o sytuacji swojego zespołu. Nie zabrakło również odniesień do pamiętnego wyjazdu do Stanów Zjednoczonych.

Gdzie jest szczyt możliwości Oliwii? Czy zrobi karierę na miarę Katarzyny Kiedrzynek, najbardziej utytułowanej polskiej bramkarki ostatnich lat? Bez względu na wszystko już teraz warto śledzić jej rozwój.

Polub nas na FB

POLECAMY RÓWNIEŻ

Gmina Dobrzyca. Charytatywny turniej piłki siatkowej. 10 dru...

Pleszew solidarny z Ukrainą. Manifestacja w centrum miasta

Gmina Czermin. Żegocińska Biesiada. Konkurs Piosenki Biesiad...

Mateusz Siuda długo nie mógł przekonać się do biegania. Dziś...

Z betonowego boiska przy Reja po mistrzostwo kraju. Szymon R...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto