Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ten zespół da kibicom dużo radości - mówi Maciej Jaworski, prezes Kosza Pleszew

Damian Cieślak
Damian Cieślak
archiwum Macieja Jaworskiego
Pozostały godziny do rozpoczęcia sezonu przez naszych koszykarzy. Pleszewski zespół 26 września 2020 r. zagra na wyjeździe z BC Swiss Krono Żary. O transferach, przygotowaniach i funkcjonowaniu klubu w czasach koronawirusa rozmawiamy z Maciejem Jaworskim, prezesem Kosza.

Poprzedni sezon zakończył się nagle i niespodziewanie. Duży odczuwaliście niedosyt, że pomimo rosnącej formy, nie dane Wam było rozegrać decydującej części ligi?
Tak. Mieliśmy zespół, który mógł powalczyć o coś dużego. Forma fizyczna zawodników w lutym była na bardzo wysokim poziomie i cały czas rosła. Niestety, nagle pojawiła się informacja, że sezon zostaje przerwany, a później rozgrywki zakończono.

Covid-19 i kryzys wywołany wirusem sprawił, że przyszłość wielu klubów koszykarskich stanęła pod znakiem zapytania. Trudno było spiąć budżet na sezon 2020/21?
Toczyliśmy zakończone powodzeniem rozmowy z władzami miasta. Wiadomo, że w takich ośrodkach jak Pleszew głównym sponsorem jest gmina. Korzystając z okazji chciałbym jeszcze raz podziękować burmistrzowi i Radzie Miejskiej. Władze samorządowe wspierają nas we wszystkich działaniach, bo nie chodzi tylko o drużynę seniorów, ale również dwa zespoły młodzieżowe, które będą grały w rozgrywkach wojewódzkich.

Co ze sponsorami? Czy mimo trudnej sytuacji na rynku pozostali z Wami?
Większość dotychczasowych sponsorów będzie z nami w nadchodzącym sezonie. Dziękujemy za wsparcie i okazane zaufanie. Oczywiście zapraszamy kolejne firmy do współpracy. My też nie spoczywamy na laurach, cały czas szukamy przedsiębiorstw, które byłyby gotowe nam pomóc. Koszty są duże, czekają nas dalekie wyjazdy, a i mecze u siebie generują wydatki. Do tego dochodzą drużyny młodzieżowe. Liczymy, że uda nam się pozyskać dla nich sponsora tytularnego.

Podczas tej przymusowej przerwy nie siedzieliście z założonymi rękami, tylko działaliście. Jedną z inicjatyw była zbiórka w serwisie zrzutka.pl. Każdy kibić mógł wpłacić dowolną kwotę na funkcjonowanie klubu. Osoby, które ofiarowały 100 lub więcej złotych otrzymają karnet. Ile pieniędzy zebraliście?
Na koncie zbiórki jest ponad 3700 zł. Karnet na ten moment otrzyma 14 kibiców. Jeśli ktoś miałby ochotę nas jeszcze wesprzeć, to jak najbardziej cały jest czas taka możliwość (link do zbiórki na portalu zrzutka.pl).

Druga rzecz to list skierowany do PZKosz, w którym apelowaliście o ulgi finansowe dla klubów. Ile Waszych postulatów zostało spełnionych?
Oprócz nas, pod listem podpisało się jeszcze 17 klubów, w większości drugoligowych, ale również dwa pierwszoligowe. Po miesiącu oczekiwania przypomnieliśmy władzom związku, że takie pismo wystosowaliśmy i otrzymaliśmy odpowiedź. Do głównego postulatu, czyli zwolnienia klubów z opłaty startowej, która wynosi 8000 zł PZKosz w ogóle się nie odniósł. Opłata została rozbita na dwie raty, ale musieliśmy ją uiścić. Opłaty transferowe też nadal obowiązują. Wysłuchano nas jeśli chodzi o deklarowaną wartość budżetu. Dotychczas na poziomie II ligi trzeba było wykazać budżet w wysokości 200 tys., przed tym sezonem wymóg ten zmniejszono do 150 tys. zł. Ostatnia rzecz jaką proponowaliśmy to zrezygnowanie z komisarza, którego obowiązki przejąłby sędzia główny. W tym przypadku stanęło na tym, że komisarz będzie na meczach, ale obsada sędziowsko-komisarska będzie przysyłana do klubów z odległości maksymalnie 100 km i będziemy pokrywać 60% kosztów transportu.

Pozyskaliście czterech zawodników, jeden gracz odszedł. To już koniec transferów czy jeszcze możemy się spodziewać jakiś ruchów?
Na ten moment skład jest zamknięty. W zespole seniorów trenuje 14 zawodników, kolejny ze względów osobistych będzie mógł dołączyć do zespołu w październiku. Jesteśmy zadowoleni z transferów. Nastąpiła zmiana na pozycji rozgrywającego. Marcin Pławucki odszedł do ekstraklasowego BM Slam Ostrów Wlkp. W jego miejsce pozyskaliśmy Krzysztofa Chmielarza, koszykarza z doświadczeniem pierwszoligowym. Dzięki przyjściu Krzysztofa Spały, również mającego za sobą przeszłość w I lidze, wzmocniliśmy pozycję obwodową. Doszło także dwóch zawodników wysokich, których szukaliśmy dwa lata. Brakowało nam centymetrów pod koszem, a teraz Bartosz Perz i Filip Sieradzki, którzy mają ponad 2 metry, ten problem rozwiązują. Oby omijały nas kontuje i myślę, że ten zespół będzie dawał radość naszym kibicom.

Jaki cel stawiacie sobie przed tym sezonem?
Cel mamy zawsze taki sam. W każdy meczu walczymy, każde spotkanie chcemy wygrać, a na koniec zobaczymy, jakie to da nam miejsce w tabeli. Trener Alan Urbaniak podchodzi do tego tak samo.

Jaka jest różnica finansowa między pierwszą a drugą ligą?
Żeby funkcjonować w I lidze tak, żeby przynajmniej spokojnie się utrzymać, trzeba mieć budżet na poziomie 300-350 tys. zł. My mamy na tyle mocny i doświadczony zespół, że przy dwóch solidnych wzmocnieniach moglibyśmy się pokazać z dobrej strony.

Rozpoczęliście przygotowania miesiąc przed pierwszym meczem. Nie za późno?
Drugi raz zastosowaliśmy taki manewr. W ubiegłym roku postąpiliśmy identycznie. Na początku bywało ciężko, bo brakowało tlenu, ale później to przełożyło się na ten skok formy w styczniu i w lutym. Mamy na tyle doświadczonych zawodników, że oni wiedzą, że nie robi się wszystkiego na treningach. Konieczna jest również indywidualna praca nad kondycją, szybkością czy siłą. Po koszykarzach widać, że pracowali. To nie jest tak, że przyjechali zapuszczeni po pół roku bez gry i wyglądają tragicznie. Jest wręcz przeciwnie, u niektórych ta masa mięśniowa nawet przybrała. Na treningach koncentrujemy się na typowo koszykarskich elementach. Chcemy zgrać ten zespół, wkomponować nowych zawodników, bo większość chłopaków jest u nas już 2-3 lata. Jestem przekonany, że to będzie dobrze funkcjonowało.

Ilu kibiców będzie mogło obejrzeć mecze Kosza?
Obecnie na imprezę sportową może wejść 250 osób. Będziemy musieli stosować obostrzenia wynikające z przepisów, czyli dezynfekcja rąk, poruszanie się po obiekcie z maseczką na twarzy, jak już zajmie się miejsce, będzie można ją zdjąć. Kibice powinni siadać co drugie krzesełko.

Wróćmy na chwilę do młodzieży. Ilu zawodników trenuje w Koszu Pleszew?
Około 40 dzieciaków. Jedną grupę prowadzi Filip Gawroński, drugą Krzysztof Cnotliwy. Zapraszam wszystkich chętnych do spróbowania swoich sił. To fajna przygoda, później miłe wspomnienia, można się sporo nauczyć. Treningi odbywają się dwa razy w tygodniu. Młodsza grupa trenuje w hali ZST w Pleszewie oraz w Kowalewie, starsza od kilku dni ma zajęcia w sali ZSP nr 1. Trenują tuż przed seniorami. Chodzi nam o to, żeby mieli bezpośredni kontakt z pierwszym zespołem, poznali zawodników, poczuli atmosferę. Liczymy, że z czasem kilku tych młodych chłopaków będzie stanowić o sile pierwszego zespołu. Chcemy mieć jak najwięcej drużyn młodzieżowych, ale wiadomo, że wszystko zależy od finansów, jestem jednak dobrej myśli.

Pan żyje nie tylko koszykówką. Ostatnio wziął pan udział w Pierwszym Wieczorze Bosku w Pleszewie. Trudniej zarządzać klubem koszykarskim czy wytrzymać trzy rundy w ringu?
Myślę, że to pierwsze jest trudniejsze. Interesuje się niemal każdym sportem, tym sportem żyje. Koszykówkę śledzę na każdym poziomie.

To kto będzie mistrzem NBA?
Chodzi mi po głowie, że może wygrać Miami Heat. Oczywiście faworyzowanie są Lakersi, ale po cichu liczę, że podopieczni Erika Spoelstry pokrzyżują im szyki.

Czym się pan interesuje poza sportem?
Muzyką i polityką. Jestem współwłaścicielem agencji muzycznej, która organizuje koncerty również w Pleszewie. Żyję naszym lokalnym światem, gdzie mogę staram się pomagać, tak jak potrafię. Myślę, że w naszym mieście są fajni ludzie, jest dobra atmosfera, można tutaj zrobić dużo ciekawych rzeczy. Chcemy, żeby Pleszew był w kraju znany z dobrej strony, i czy jadę gdzieś w sprawach osobistych czy klubowych to nasze miasto jest wszędzie chwalone.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Dobrzyca. 12. Pleszewsko-Jarocińsko-Dobrzycki Rajd Pojazdów ...

Pleszew. 76. akcja oddawania krwi. 144 osoby podzieliły się ...

Pleszew. 12. Rajd Pojazdów Zabytkowych wystartował z parking...

Bieg Przemysława w Pleszewie tym razem rozpoczął się na stad...

Bieg Przemusia w Pleszewie przyciągnął dzieci i młodzież [ZDJĘCIA]

Gmina Dobrzyca. Kabaret Paranienormalni bawił do łez publicz...

Dobrzyca muzycznie pożegnała lato z Pawłem Stasiakiem i zesp...

Alpaka przerwała mecz piłkarski w Anglii. Zwierzę najpierw wbiegło na murawę, a następnie powędrowało w kierunku ławki rezerwowych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto