Wizyta na SORze z pewnością nie należy do najprzyjemniejszych. Już same dolegliwości skłaniające do stawienia się w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym wystarczą. Do tego dochodzą jeszcze ogromne kolejki. Część pacjentów, pomimo złego samopoczucia, rezygnuje z oczekiwania już na sam ich widok albo po kilku godzinach bezczynnego czekania na przyjęcie.
Zmianom w organizacji przyjęć i usprawnieniu pomocy chorym dedykowany jest program TOP SOR, czyli Tryby Obsługi Pacjenta w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Już na wstępie pielęgniarka lub ratownik medyczny będą przeprowadzać ocenę stanu zdrowia pacjenta. Na tej podstawie zostanie ustalony kod pilności oznaczony specjalnym kolorem.
W najpopularniejszym wydaniu triażu, pacjenci otrzymują opaski w czterech różnych kolorach. Zielone dostają ci, którzy mogą poczekać, i którymi należy zająć się w ostatniej kolejności. Kolejne stopnie pilności oznaczone są kolorami żółtym i czerwonym, a pacjenci bez tętna i oddechu dostają czarne oznaczenia. Pacjenci, którzy znajdą się w stanie zagrożenia życia bądź zdrowia, mają określony maksymalny czas oczekiwania na kontakt z lekarzem.
Ogłaszając decyzję, minister Łukasz Szumowski wyjaśniał, że jednakowe traktowanie wszystkich pacjentów znacznie wydłuża czas oczekiwania dla tych najbardziej chorych.
Jak podkreśla zastępca ordynatora Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Pleszewskiego Centrum Medycznego Katarzyna Biela, podział na SOR-ach jest potrzebny. - Pacjentów musimy przyjmować pod piorytetem szybkości udzielenie im świadczeń. Są pajcenci, którzy musza być szybciej przyjęci. Podczas dyżury pojawiają się również pacjenci, którzy mogą troszeczkę poczekać na udzieloną im pomoc, ale zawsze znajdują się oni pod kontrolą personelu średniego - tłumaczy Katarzyna Bielan. Jednocześnie dodaje, że każdy Oddział Ratunkowy jest inny i dopiero wprowadzenie programu TOP SOR we wszystkich szpitalach pozwoli na faktyczną ocenę tego systemu.
Od 1 października system segregacji pacjentów, ma obowiązuje w każdym dużym szpitalnym oddziale ratunkowym. Chodzi o instytuty, szpitale kliniczne i wojewódzkie - takich oddziałów w całym kraju jest 86 i trafia do nich ok. 80 proc. pacjentów Do sierpnia 2020 roku wszystkie oddziały ratunkowe w Polsce mają być wyposażone w ten system.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
