W 2016 roku - na wniosek mieszkańców - na ulicy Łąkowej w Choczu zostały zamontowane dwie muldy drogowe, które miały ograniczyć prędkości, z jakimi po drodze poruszały się pojazdy. Na czas prac kanalizacyjnych prowadzonych w tym rejonie miasta muldy zostały zdjęte. Ich powrotu nie chcieli mieszkańcy Józefowa. Łąkowa stanowi drogę dojazdową do tej miejscowości. Korzysta z niej większość osób codziennie udających się do pracy, na zakupy lub aby załatwić sprawy urzędowe.
Zdaniem mieszkańców Józefowa progi zwalniające były za wysokie, co powodowało uszkodzenie zawieszenia w samochodach. Pod petycją przesłaną do Urzędu Miejskiego Gminy Chocz swego czasu podpisało się ponad 90 osób. Zupełnie odmienne stanowisko reprezentują mieszkańcy ulicy Łąkowej. - Wnioskowaliśmy o muldy i one mają zostać - podkreślali zgodnie. Przeważyły względy bezpieczeństwa i władze Chocza zdecydowały, że muldy pozostaną. Obie zostały już zainstalowanie ponownie.
Nie tylko Łąkowa
W ostatnich tygodniach kierowcy z progami zwalniającymi mają również do czynienia na ulicach: Szkolnej i Słonecznej. Na tej pierwszej zamontowano jedną muldę, na drugiej dwie. Obie ulice formalnie są deptakami rowerowo-pieszymi, na których dopuszczono ruch samochodowy. Pierwotnie w tych dwóch miejscach miał być dozwolony wyłącznie ruch umożliwiający właścicielom dotarcie do swoich posesji oraz dostarczenie niezbędnych materiałów, czy to budowlanych czy opałowych. - Poszliśmy ludziom na rękę, a oni tej naszej grzeczności nadużywali - mówi burmistrz Marian Wielgosik.
Podobnego zdani byli również radni, którzy apelowali o zamontowanie muld. - Mieszkańcy już od dłuższego czasu zgłaszali problem samochodów jeżdżących z nadmierną prędkością, co zagrażało bezpieczeństwu dzieci i osób dorosłych przemieszczających się tymi ulicami. Na Słonecznej kierowcy nie respektowali ograniczenia do 30 km/h, na Szkolnej takowego nie było, a tą drogą bardzo dużo uczniów chodzi do szkoły - podkreśla Michał Wardęcki. - Jedna z mam informowała mnie, że gdyby w ostatniej chwili nie odciągnęła swojego dziecka, to doszłoby do potrącenia - mówi Małgorzata Wróblewska
Burmistrz Marian Wielgosik przychylił się do tych próśb. Gmina najpierw opracowała stałą organizację ruchu, a następnie zakupiła i zamontowała muldy.
Tornado dotarło do Nowego Orleanu. Ogromne kule gradu niszczyły samochody zaparkowane na ulicy
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?