MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Szczątki żołnierza i cywila w jednej mogile pod Złotowem. Odkopano je i przekazano dane do identyfikacji

Martin Nowak
Martin Nowak
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
OLYMPUS DIGITAL CAMERA POMOST
Z przydrożnej mogiły w Nowym Dworze pod Złotowem odkopano szczątki dwóch osób - żołnierza niemieckiego i cywila. Przy jednym z nich znaleziono nieprzełamany znak tożsamości, dzięki czemu możliwa będzie jego identyfikacja.

Dwa szkielety w mogile pod Złotowem

Jedna mogiła - dwa szkielety. Takiego odkrycia, w miejscowości Nowy Dwór pod Złotowem, dokonali archeolodzy z Pracowni Badań Historycznych i Archeologicznych Pomost. Co ważne, jedne ze szczątków najprawdopodobniej uda się zidentyfikować, zaleziono bowiem przy nich niezniszczony znak tożsamości. Napis, choć zatarty, udało się odczytać: 3 Landschutz Ersatz Batalion 2, grupa Krwi A.

O mogile poznańskich archeologów powiadomili mieszkańcy Nowego Dworu i Złotowa, którzy od pokoleń dbali o to, aby pamięć o niej nie zaginęła. Nie wiedzieli, co znajduje się pod ziemią. Starsze osoby mówili, że pochowano tam ofiarę wojny. Nie wiedziały jednak czy był to żołnierz czy cywili. Ci trochę młodsi myśleli, że krzyż przy drodze we wsi jest miejscem pamięci ofiary wypadku. Jak było naprawdę? To mieli sprawdzić członkowie Pracowni Badań Historycznych i Archeologicznych Pomost.

Pod koniec kwietnia przyjechali do Nowego Dworu. Zaczęli kopać i wyszło na to, że w mogile znajdowały się aż dwa szkielety.

- Najpierw dotarliśmy do szczątków żołnierza, przy którym znaleźliśmy fragmenty umundurowania i znak tożsamości. Była to młodsza osoba w wieku około 30 lat. Szczątki cywila, były głębiej zakopane, leżały pod szczątkami żołnierza, ale były bardzo zniszczone. Wiadomo tylko, że to również był mężczyzna - mówi Adam Białas, kierownik robót.

Szczątki zostały zabranei oczekują na pochówek na kwaterze wojennej w Poznaniu - Miłostowie. Znak tożsamości natomiast przekazano do niemieckiego związku opieki nad grobami, który zajmuje się identyfikacją zaginionych osób na podstawie m.in. właśnie powojennych znaków tożsamości.

- Jeżeli ktoś zginie na wojnie to nie tylko ten człowiek traci życie, ale także jego najbliżsi. Bywa, że rodziny czekają nawet 80 lat, aby dowiedzieć się, co stało się z ich bliskim. Wojna zostawia ślady, a to co my robimy teraz nie jest tylko przekopywaniem kości z jednego miejsca w drugie - to jest wołanie o pokój i przynoszenie pewnego rodzaju ulgi tym rodzinom - mówi Adam Białas.

Członkowie Pracowni Badań Historycznych i Archeologicznych Pomost prowadzą wiele prac, ale nie byłoby to możliwe, gdyby nie czujność ludzi.

- Rocznie podejmujemy około tysiąca szczątków. Jest to możliwe dzięki wszystkim tym ludziom, którzy dbają i pamiętają o różne miejsca pamięci, i nas o nich informują. Odkopując mogiłę w Nowym Dworze pod Złotowem, głęboko w ziemi odkryliśmy podstawę starego krzyża, co świadczy o tym, że krzyży w tym miejscu było wiele. A co za tym idzie, że całe pokolenia troszczyły się o to miejsce pamięci - dodaje Adam Białas.

Mężczyzna mówi, że w naszym regionie jest bardzo dużo miejsc spoczynku na przykład ukrytych w ogrodach. Żałuje jednak, że nie wszyscy właściciele posesji zgadzają się na to, aby wpuścić tam archeologów.

- Widzieliśmy już marchewki czy kwiatki rosnące na szczątkach. Szkoda jednak, że wiele osób nie zgadza się na to, abyśmy mogli pracować na ich posesjach.

Podkreśla, że to nikogo nic nie kosztuje. Archeologowie wszystko biorą na siebie.

- Zostawiamy miejsce w takim stanie, jakie zastaliśmy je na początku. Nie pobieramy żadnych opłat za nic, dlatego bardzo zachęcamy do kontaktu z nami wszystkie te osoby, które wiedzą, że na ich posesjach lub gdziekolwiek indziej, mogą znajdować się niezidentyfikowane szczątki.

Poniżej w linku znajdziecie kontakt do pracowni:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zasady głosowania w wyborach europejskich 9 czerwca

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto