Zabił buldoga, teraz stanie przed sądem
Pies Tadek przeszedł przez dziurę w płocie, ale jak przekazują właściciele, był niegroźny.
Sprawcą okazał się 57-letni mężczyzna, którego krótko po zdarzeniu zatrzymała policja. 57-latek najpierw uderzył psa wiadrem, a potem kilkanaście razy prętem. Później tłumaczył, że chciał pomóc zaatakowanemu kundelkowi. Zwierzę nie przeżyło.
Prokuratura postawiła mieszkańcowi powiatu ostrzeszowskiego zarzut zabicia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem i oszacowała straty właścicieli buldoga na 3 tys. zł.
Mieszkańcowi Ostrzeszowa grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Prokuratura zastosowała wobec 57-latka dozór policyjny.
Czytaj też:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?