Siostry dominikanki z Broniszewic rozesłały już wszystkie 56 pingwinków do nowych właścicieli

- Mamy nadzieję, że dotrą do swoich nowych Domków i z radością zostaną przygarnięte - podkreślają siostry i dziękują za serce i otrzymaną pomoc.

Dotychczasowy Dom, w którym żyje 56 niepełnosprawnych Chłopców musi zostać zamknięty wraz z końcem roku, a chłopcy rozwiezieni po całym kraju. - Dzięki wsparciu tysięcy Darczyńców, którzy przekazali nam 5 milionów złotych wybudowałyśmy Dom Chłopaków. Mamy ściany, dach, podłogi, tynki, wylewki i nawet płytki. Jednak przed nami II etap – wyposażenie Domu. Bez tego nie możemy się przeprowadzić. A termin nas goni, bo najpóźniej w wakacje musimy się przeprowadzić. Aby móc zakończyć projekt i wprowadzić się potrzebujemy 1,4 mln. zł., aby budynek został odebrany. Bez tego nie uda nam się przeprowadzić - podkreślają siostry dominikanki.

Na co zbierały w II etapie? Wśród potrzeb, na które udało się już zebrać odpowiednie kwoty są:
- oczyszczalnia: 100.000 zł
- wyposażenie łazienek (wanny, umywalki, uchwyty): 200.000 zł
- wykończenie pomieszczeń do rehabilitacji i sprzęt: 500.000 zł
- chodniki, drogi przeciwpożarowe (kostka): 200.000 zł
- meble kuchenne
Wśród najważniejszych potrzeb są z kolei:
- meble dla Chłopców: 56 szaf, łóżek, biurek, półek,