Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siostra Barbara w pierwszej dziesiątce

Irena Kuczyńska
Barbara Forycka
Barbara Forycka Irena Kuczyńska
Barbara Forycka - pielęgniarka nominowana w plebiscycie Eskulap 2011. Z zastrzykami zjechała Pleszew wzdłuż i wszerz

Barbara Forycka jest pielęgniarką od 40 prawie lat. Po ukończeniu szkoły podstawowej w Sowinie przez rok uczyła się u pani Kazi Jarzębowskiej krawiectwa. Mówi, nawet dobrze jej szło, bo do szycia talent odziedziczyła po mamie. – Ktoś mi powiedział, że w Ostrowie Wlkp. otwierają Liceum Medyczne i złożyłam dokumenty, potem zdałam egzamin, przyjęli mnie i zaczęłam jeździć do Ostrowa – mówi siostra Barbara. Wspomina, że ludzie we wsi się śmiali, że ,,będzie nocniki podsuwać’’. Ale jej to nie przeszkadzało.

Na młodszym bracie uczyła się robienia zastrzyków. Tata ją woził motorkiem na stację kolejową. Po pięciu latach w czepku z czarnym paskiem i dyplomem pielęgniarki pojawiła się w 1971 roku w starym szpitalu na chirurgii u dr.Pietrzaka. – Dużo się tam nauczyłam – mówi Barbara Forycka. Cztery lata później była już w ,,Obrabiarkach’’, potem w Pogotowiu Opiekuńczym. W 1986 roku zaczęła pracować w starej przychodni na ul. Poznańskiej w gabinecie zabiegowym. I tej pracy pozostaje wierna do dziś, mimo iż przychodni już nie ma a Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej się rozpadł. Opiekę nad pacjentami przychodni przejęli lekarze rodzinni.

– Dr Danuta Załustowicz zaproponowała mi pracę w NZOZ ,,Zdrowie’’ i pracuję tu i jestem zadowolona – mówi siostra Basia. Pytam, jak właściwie zwracać się do niej? Śmiejąc się odpowiada, siostro albo po prostu: pani. W zabiegowym pracują na zmianę z s. Irką. – Leczy się u nas około 18 000 pacjentów z Pleszewa i gminy. I chyba wszystkich znam, mam dobrą pamięć do nazwisk – mówi siostra. Niektórych pamięta jeszcze ze starego szpitala. Swój fach zna. W zabiegowym robi zastrzyki, mierzy ciśnienie, cukier, zdejmuje szwy, robi opatrunki, przepłukuje uszy, robi badania EKG. I rozmawia. Czasem pacjenci nie mają komu opowiedzieć, co ich boli, gdzie ich kłuje, że spać w nocy nie mogli, a cukier w sklepiku znów podrożał. Albo, że mąż chory, dzieci nie dzwoniły od tygodnia i smutno. – Człowiek słucha, nie zawsze musi odpowiadać, ważne, że starszy człowiek ma komu opowiedzieć – mówi siostra Basia.

Jest strasznie zapracowana, pracuje w ,,Zdrowiu’’ gdzie jest odpowiedzialna za sprzęt i zaopatrzenie z apteki, pomaga w niepublicznej przychodni w weekendy robi zastrzyki, podłącza kroplówki pacjentom w domach. Bywają takie dni, szczególnie podczas epidemii, że siostra Barbara robi nawet 40 zastrzyków dziennie. – Z zastrzykami obeszłam Pleszew wzdłuż i wszerz- śmieje się siostra Barbara, która przyjaciół i znajomych z racji pracy ma w różnych środowiskach. Mówi, że czasem na ulicy spotyka swoich pacjentów i pyta: pani Mario, jak zdrowie, dawno pani u nas nie była. Siostra Barbara obok dr Janiny Węclewskiej jest najdłużej pracującą w przychodni osobą.

Czterdzieści lat w białym fartuchu. Siostra Barbara Forycka została nominowana przez Czytelników ,,Głosu Wielkopolskiego’’ do plebiscytu . Wraz z mężem Emerytowanym nauczycielem wychowała dwie córki. Żadna nie poszła, niestety, w ślady mamy. Karolina ukończyła oceanografię na Uniwersytecie Gdańskimrobi doktorat. Natalia jest wychowawczynią w Domu Dziecka i w Pogotowiu Opiekuńczymw Pleszewie.
W chwilach wolnych siostra troszkę Basia szyje dla siebie i córki. Lubi też pracować na działce. Raz w tygodniu jeździ z koleżankami na aerobik w wodzie do Prokopowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto