Sesje w czasie pandemii koronawirusa: obrady w dużo większych salach, radni rozsadzeni jak na egzaminach

Bycie radnym to nie tylko przywilej, ale i obowiązek. Szczególny obowiązek w tym wyjątkowo trudnym okresie. W czasie szerzącej się epidemii koronawirusa, wprowadzania kolejnych obostrzeń przez rząd, rajcy muszą podejmować uchwały, które umożliwią w miarę sprawne funkcjonowanie samorządu. Z wieloma sprawami nie można czekać na poprawę sytuacji, trzeba działać tu i teraz. W piątek, przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności, obradowała Rada Miejska Gminy Chocz.

Zamiast w tradycyjnej sali posiedzeń, sesja odbyła się w dużo większej sali widowiskowej Gminnego Ośrodka Kultury. To pozwoliło na takie rozmieszczenie radnych, aby jednego od drugiego dzieliła odpowiednio bezpieczna odległość. Sesja została zwołana na prośbę burmistrza, w momencie, w którym zakaz o zgromadzeniach nie dotyczył tych, w których uczestniczyło mniej niż 50 osób. Kolejne rekomendacje rządowe były jednak coraz bardziej rygorystyczne. - Na bieżąco śledziłam rozwój wydarzeń i kiedy weszły w życie ostrzejsze przepisy, ustaliliśmy z burmistrzem, że będziemy w kontakcie i w razie konieczności sesja zostanie odwołana – opowiada przewodnicząca Rady Miejskiej Anna Koniewicz-Kruk.

Okazało się jednak, że rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie ogłoszenia epidemii na terenie kraju nie wpływa na możliwość przeprowadzenia sesji i obrady przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności mogły się odbyć. - Po upewnieniu się, że urząd jest w stanie takie warunki zapewnić, zdecydowałam się nie odwoływać zaplanowanego posiedzenia. Sesja przebiegła bardzo sprawnie – podkreśla przewodnicząca. - Dobrze, że mogliśmy się zebrać, że mamy taką salę, która dała nam możliwość rozproszenia się. Dziękuję wszystkim, którzy odważyli się przyjść. Podjęliśmy ważne decyzje dla rozwoju gminy. Dzięki temu wiem, w jakim kierunku mogę prowadzić dalsze działania – mówi burmistrz Marian Wielgosik.

Nie wiadomo za to w jakim tempie i w jakim kierunku będzie rozwijała się pandemia koronawirusa, dlatego władze gminy Chocz dostosowują statut tak, aby możliwe było zdalne głosowanie. - Komisja statutowa kończy prace nad projektem statutu gminy, który da szansę zdalnego prowadzenia obrad w sytuacji braku możliwości osobistego stawiennictwa spowodowanego odgórnymi przepisami – podkreśla Anna Koniewicz-Kruk.

Radni z Chocza obradowali 27 marca. Dzień wcześniej mieli się spotkać rajcy z Dobrzycy, ale tutaj sesję niemal w ostatniej chwili odwołano. Szybko wyznaczono nowy termin posiedzenia, które odbyło się ostatniego dnia marca. - W związku z sytuacją, jaka panuje ustaliliśmy z radnymi, że nie przeprowadzimy komisji, a sesję maksymalnie skrócimy i ograniczymy do załatwienia najważniejszych spraw – opowiada przewodniczący Rady Miejskiej Witalis Półrolniczak.

Obrady, które odbyły się w sali widowiskowej Gminnego Centrum Kultury w Dobrzycy, a nie jak do tej pory w Urzędzie Miejskim, trwały niespełna 40 minut. Radni uchwalili m.in. pieniądze - 30 tys. zł - na zakup trzech respiratorów i niezbędnych środków ochrony dla Pleszewskiego Centrum Medycznego. Przypomnijmy, że powiat pleszewski i tworzące go gminy wspólnie przekażą na ten cel kwotę 320 tysięcy złotych.

Radni naruszyli ustawę o samorządzie gminnym?

"Będzie dobrze", czyli akcja rodziny z Katowic zarażająca pozytywną energią