Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sesje dziecięce rządzą się swoimi prawami? Kasia i Damian ze Studia SMYK podpowiadają, jak przygotować malucha do sesji

Sandra Perlińska
Studio SMYK w Pleszewie
Studio SMYK w Pleszewie Studio SMYK
Studio SMYK to spełnienie ich marzeń. Kasia i Damian Zasańscy to fotografowie pełni pasji, którzy uwielbiają przenosić emocje na zdjęcia. Od 4 lat przed ich obiektywem stają...dzieci! Oboje podkreślają, że te sesje rządzą się swoimi prawami. Dziś fotograficzny duet zdradzi nam jak można przygotować maluszki do takich sesji

Kasia i Damian Zasańscy od kilku lat prowadzą wspólnie Studio Smyk w Pleszewie przy ulicy Sienkiewicza - to spełnienie ich marzeń. Przyznają, że żadne z nich nie urodziło się z aparatem w ręku, a żaden z ich dziadków nie był właścicielem studia fotograficznego, jednak dziś jednogłośnie powtarzają, że fotografia to ich wielka pasja.

Najpierw fotografować zaczął Damian. Z zamiłowania robił zdjęcia na urodzinach znajomych, komunii kuzynki, aż przyszedł czas na pierwsze ważniejsze przedsięwzięcie - ślub. Para fotografów poszerzała wciąż swoje portfolio, aż pojawiły się pierwsze zlecenia. Tak Kasia i Damian stali się fotograficznym duetem, który pierwsze kroki stawiał w domowym zaciszu. Dziś jednak są dumnymi właścicielami Studia Smyk.

Kasia podkreśla, że praca z dziećmi to ciekawe doświadczenie. - Niekiedy nie jest łatwo, ale beztroski uśmiech dziecka na fotografii rekompensuje wszystkie trudy - mówi. Przeprowadzanie sesji dziecięcych wymaga od fotografów wiele cierpliwości. Fotografowie tłumaczą, że dzieci potrafią być rozkoszne, ale często manifestują też niechęć do naszych zamierzonych planów. Nigdy nie są więc w stanie przewidzieć, jak dokładnie zachowa się mały model i muszą być gotowi na różne scenariusze. Uważają jednak, że szalenie ważne jest podejście fotografa do malucha. Zaznaczają, że musi on wzbudzić zaufanie u dziecka i zadbać o bezstresową atmosferę. - Fakt, czasami trzeba zamienić się w „klauna”, ale dla efektu warto - zaznacza Kasia.

Swoją rolę w sesji ma również rodzic i to szalenie ważną. Właściciele Smyka zaznaczają, że z dzieckiem warto porozmawiać przed sesjem. Tłumaczą, że warto uprzedzić malucha, co będzie się działo podczas sesji. Dziecko wtedy jest pewniejsze i nie boi się obiektywu. Dodają, że warto ustalić też z fotografem wszystkie szczegóły jeszcze przed zdjęciami. Dobrze jest dopracować kwestie stroju i gadżetów. - Lepiej wybierać strój, w którym dziecko będzie czuło się wygodnie i komfortowo. Nikt przecież nie lubi pozować w sztywnej koszuli czy ciasnym kołnierzyku - podkreśla Kasia. Damian dodaje, że często rodzice na sesję zabierają ulubionego misia czy lalkę dziecka. Wyjaśnia, że dzięki temu dziecko ma przy sobie swojego przyjaciela i właśnie tak powstają pierwsze ujęcie, które zmniejszają dystans do fotografa i obiektywu. - Warto też zwrócić uwagę na godzinę sesji i wybrać taką, w której dziecko jest aktywne i chętne do współpracy - zaznaczają fotografowie.

Do tego zdecydowanie lepiej dla dziecka, jeśli podczas sesji towarzyszy mu rodzic. Damian wyjaśnia, że maluch czuje się wtedy pewniejszy. - Nic też nie da dziecku takiego poczucia bezpieczeństwa jak obecność ukochanych rodziców - mówi. Ważna jest obecność kogoś bliskiego, kto zawsze będzie mógł uspokoić i przytulić swoją pociechę. Właściciele studia dodają, że nie zalecane jest jednak, aby w sesji uczestniczyło zbyt wielu członków rodziny, bo dziecko wtedy jest rozproszone. - Rodzice na sesji spełniają też rolę świetnych „animatorów”. Zabawianie, rozśmieszanie, śpiewanie, klaskanie - uwierzcie, że rodzic zrobi wiele, aby wydobyć z dziecka ten piękny i naturalny uśmiech - zaznaczają. Fotografowie chcą, by sesja nie kojarzyła się dzieciom z przykrym obowiązkiem, a raczej z dobrą zabawą.

Kasia i Damian zdradzają, że to właśnie osoby dorosłe bardziej stresują się przed obiektywem niż maluszki. - Dzieci są chyba bardziej naturalne i subtelne - mówią. Jednak ich zdaniem każda sesja tak naprawdę jest bardzo indywidualna i zależy od temperamentu osoby fotografowanej. Natomiast sesje dziecięce rządzą się swoimi prawami. Do tego stopnia, że nie zawsze udaje się zrealizować plan. Praca z maluszkiem jest sporym wyzwaniem. - Nieraz musimy biegać za dzieckiem, aby uchwycić to co najpiękniejsze - dodaje Kasia i podkreśla, że wykonanie takich ujęć daje im za to dużo więcej satysfakcji.

Popularność sesji cały czas wzrasta i to nie tylko dziecięcych. Modne stały się sesje świąteczne, brzuszków przyszłych mam, czy noworodkowe. Kasia i Damian podkreślają, że cieszy ich, że w sesjach maluszków co raz częściej aktywnie włączają się rodzice i pozują wraz ze swoimi dziećmi. - Obraz rodziny - nie ma chyba nic piękniejszego - dodają fotografowie ze Studia Smyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto