Seniorzy na wyprawie szlakiem Drakuli

Po Rumunii uczestników wyprawy oprowadzał przewodnik - Polak, który przybliżył im historię i tradycje tego niezwykłego kraju. Seniorzy zgodnie przyznają, że mit o biednej i niebezpiecznej Rumunii bezpowrotnie znikł.
Perełką w planie wycieczki okazał się Bukareszt zwany "Paryżem Bałkanów".
Odwiedzili Pałac Parlamentu - budynek zachwycający swoją wielkością. Pałac posiada 12 nadziemnych kondygnacji, pod ziemią znajduje się jeszcze aż osiem poziomów, z których cztery wciąż nie są jeszcze wykorzystywane.

Uczestnicy wycieczki mieli także możliwość podziwiać Skansen Budownictwa Ludowego, gromadzący w swoich zbiorach domy z obszaru całej Rumunii, jak również Pałac Królewski, którego pomieszczenia zapierały dech w piersiach, a zbiory przywoływały na myśl paryski Luwr. Podczas rewolucji odbywającej się w 1989 roku pałac był świadkiem walk pomiędzy powstańcami a oddziałami wiernymi Nicolae Ceauşescu i znalazł się na linii ognia. Wówczas budynek częściowo spłonął, zniszczeniu uległa też część kolekcji. Po 1990 r. przeprowadzono remont i przeznaczono cały budynek na potrzeby muzeum, jednak w niektórych miejscach wciąż można zobaczyć ślady po kulach.
Przed pałacem podziwiać można pomnik konny Karola I, autorstwa Chorwata Ivana Meštrovića.

Na szlaku wyprawy nie zabrakło przepięknych cerkwi. Seniorzy mieli również niemały powód do dumy. Usłyszeli, że Polska jest krajem w którym mieszka najwięcej szlachetnych ludzi na kilometr kwadratowy.