Targowisko rozpoczęło się przed laty od handlu w soboty. Przyjeżdżają tu przede wszystkim rolnicy z podpleszewskich wiosek, aby zaopatrzyć w owoce, warzywa, ziemniaki, jajka, sery mieszkańców dużego blokowiska. Targ się rozrósł, aktualnie każdego dnia jest tu kilku sprzedających i całe rzesze kupujących.
Plac nie spełnia jednak wymogów stawianych przed targowiskim, o czym wiedzą zarówno handlujący jak i kupujący. Kilka dni temu pojawiła się tabliczka przypominająca o zakazie handlu. Wywieszono ją z polecenia sanepidu.
Handlujący wiedzą, że łamią przepisy. Kupujący zbierają podpisy pod petycją za utrzymaniem targowiska. Sprawa dotarła do ratusza, utrzymanie targowiska postulowali radni Tomasz Klak, Andrzej Borkowski,Andrzej Załustowicz. - Rozumiem przepisy, ale nie wiem, dlaczego są tak restrykcyjne - pytał Załustowicz.
Wiceburmistrz Arkadiusz Ptak zapewnił radnych, że miasto czyni starania o utrzymanie w tym miejscu targowiska. Sprawdza, czy zakaz nie jest wydany na wyrost,
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?