Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Samorządy coraz częściej zastępują kredyty obligacjami. W najbliższym czasie na taki krok najprawdopodobniej zdecydują się w Gizałkach

Redakcja
Damian Cieślak
Gminne samorządy coraz częściej zastępują kredyty obligacjami. W najbliższym czasie na taki krok najprawdopodobniej zdecydują się w Gizałkach. Co różni jedno od drugiego?

Wójt Robert Łoza zaplanował na bieżący rok kredyt w wysokości 5 mln. Zamiast zaciągnąć pożyczkę w banku, gmina najprawdopodobniej postawi na obligacje. Na taki krok decyduje się coraz więcej samorządów. Dlaczego? Pozyskane w ten sposób środki mogą zostać wykorzystane jako wkład w inwestycję współfinansowaną ze środków europejskich czy spłatę zaległych zobowiązań, ale to nie wszystko. - Jest to bardzo ciekawa forma finansowania inwestycji, gdyż nie ma tutaj reżimu dotyczącego spłaty - wyjaśnia gospodarz Gizałek.

Większa swoboda

W przypadku tradycyjnego kredytu już w momencie jego zaciągania ustalany jest termin i wysokość rat. Obligacje dają pod tym względem większą swobodę. Samorząd sam decyduje kiedy spłaca zaległości. Oczywiście nie można tego procesu przeciągać w nieskończoność. Graniczny termin wykupu obligacji zapisany jest w umowie. - Jeśli w tym lub przyszłym roku trafi nam się okazja np. wyremontowania chodnika i będzie nam brakować pieniędzy to w przypadku tradycyjnego kredytu nie zrealizujemy inwestycji, bo będziemy musieli spłacać zadłużenie. Obligacje dają możliwość odsunięcia w czasie spłaty i zrobienia chodnika - obrazowo tłumaczy Robert Łoza. - Rok 2020 i 2021 mamy dość mocno obciążony spłatami wcześniej zaciągniętych kredytów i w przypadku obligacji możemy zastosować taki mechanizm, że ich wykup nastąpi w latach późniejszych, gdy będziemy mieć pewien luz finansowy - dodaje skarbnik Donata Potocka.

Zbliżone koszty

Koszt kredytu i obligacji jest bardzo podobny. Marża banku, który przedstawił ofertę gminie w ubiegłym roku wynosiła 0,6% przy obligacjach i 0,7% przy kredycie. Plusy i minusy całej sytuacji musi przeanalizować Rada Gminy, bo to do niej należy ostatnie słowo w kwestii wyboru. Kredyt czy obligacje? - Rozumiem, że państwa sugestia jest taka, że w tej chwili dla nas korzystniejsza byłaby forma obligacji. My, jako radni nie siedzimy w tym na co dzień, sugerujemy się pani opinią, więc jeśli to jest dla nas lepsze, to dlaczego nie. Będziemy mieć pole manewru, a przecież o to głównie chodzi - mówił podczas wspólnego posiedzenia komisji przewodniczący Rady Gminy Roman Rojewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto