Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruszyła akcja "Wieniec". Leśnicy będą kontrolować zbieraczy poroży

Damian Cieślak
Damian Cieślak
Michał Matłoka - Nadleśnictwo Grodziec
Po tym jak w województwie zachodniopomorskim utonęły jelenie, strażnicy w całym kraju rozpoczęli monitoring lasów. Akcja "Wieniec" wymierzona jest w tych zbieraczy poroży, którzy postępują nietycznie, celowo płosząc zwierzęta.

Poszukiwanie zrzutów staje się coraz popularniejsze. Nie ma w tym nic nagannego, o ile zbieracze nie naruszają obowiązujących w lasach zasad, a przede wszystkim nie płoszą zwierząt - mówi Martyna Frontczak, specjalista SL ds. zagospodarowania lasu w Nadleśnictwie Taczanów. To właśnie w nieetycznych zbieraczy poroży wymierzona jest akcja "Wieniec". Około tysiąc strażników leśnych będzie patrolować szczególnie te okolice, skąd pochodzą doniesienia o nieprawidłowym zachowaniu zbieraczy. - Chodzi o egzekwowanie zachowań zgodnych z przepisami. O wsparcie będzie proszona Państwowa Straż Łowiecka i Policja - dodaje Michał Matłoka, inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Grodziec.

Jak podkreślają leśnicy celem nieetycznych zbieraczy są przede wszystkim jelenie. Ich krajowa populacja od kilku lat przekracza 200 tys. osobników i jest być może najliczniejsza w historii. Samce posiadają okazałe poroże – jedna tyka może ważyć nawet 5 kg. - W trudnych, zimowych warunkach, zwierzęta gromadzą się w duże stada. Tropienie takich chmar na śniegu zwiększa szanse znalezienia zrzutów. Jednak ciągłe nękanie takich stad nie tylko osłabia i stwarza zagrożenie dla zwierząt. To również potencjalne zagrożenie dla kierowców. Nietrudno o wypadek, gdy na śliską drogę wypadają zwierzęta, spłoszone przez zbieraczy poroży - mówi Martyna Frontczak.

Poszukiwacze zachowują się nieodpowiedzialnie

Zrzutami nazywamy poroże zrzucane co roku przez zwierzęta jeleniowate – sarny, łosie i jelenie. Te ostatnie pozbywają się poroża właśnie na przełomie lutego i marca. To gratka dla poszukiwaczy. Wielu zbiera je do własnych kolekcji, niektórzy na sprzedaż. Cena zaczyna się od kilkudziesięciu złotych za kilogram, a za największe okazy płaci się dwu-, trzykrotnie więcej. Z poroży wytwarza się oryginalne przedmioty użytkowe i galanterię.

- Niestety część osób w pogoni za znaleziskami zachowuje się nieodpowiedzialnie. Celowo tropiąc chmary jeleni, zmusza je do ciągłego przemieszczania się. Gruba pokrywa śnieżna, mróz i bardzo ograniczony dostęp do pożywienia to wystarczająco duże trudności dla zwierząt. Zmuszanie ich do ucieczki w takich warunkach, przepędzanie z bezpiecznych i zasobnych w karmę ostoi zakrawa na okrucieństwo. Zdarzają się przypadki, gdy jelenie wypłaszane są petardami, a chciwy zbieracz „tropi” je quadem. Najprawdopodobniej taka właśnie była przyczyna tragedii w okolicach Ińska w zachodniopomorskim - opowiada Michał Matłoka. Przypomnijmy, że wypłoszona chmara przeszło 30 jeleni weszła na zamarznięte jezioro. Lód nie wytrzymał i mimo ofiarnej akcji strażaków 18 zwierząt utonęło.

To niedopuszczalne, by zwierzęta padały ofiarą zachłanności – mówi Andrzej Konieczny, dyrektor generalny Lasów Państwowych. – Ten przypadek skłonił nas do przyjrzenia się problemowi. W najbliższym czasie Straż Leśna przeprowadzi akcję, którą ma na celu przeciwdziałanie nieetycznym występkom.

Zbiór zrzutów jest legalny, o ile znaleziono je na terenie lasu gospodarczego, a nie w parku narodowym czy rezerwacie przyrody. Poszukiwacze nie powinni także naruszać zakazów wstępu obowiązujących w lasach. M.in. nie powinni zapuszczać się w młodniki do 4 m wysokości.

* źródło: Nadleśnictwa Grodziec i Taczanów

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Gmina Dobrzyca. 15 lat temu reaktywowano Bractwo Strzeleckie...

Pleszew. Dziury w drogach. Śnieg stopniał i odsłonił prawdzi...

Gmina Czermin. Broniszewice przyłączyły się do akcji "Baloni...

Chocz/Gizałki. Co z remontem drogi wojewódzkiej 442?

Malutki goryl przyszedł na świat w berlińskim zoo. Nie odstępuje mamy na krok

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto