Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmawiają, śpiewają, tańczą, korzystają z usług fizjoterapeuty i psychologa. Dzienny Dom Pomocy dla seniorów okazał się trafioną inicjatywą

Damian Cieślak
Rozmawiają, tańczą, śpiewają, miło spędzają czas, ale pobyt w Dziennym Domu Pomocy nie sprowadza się tylko do zabawy. Najstarsi mieszkańcy gminy Gizałki mają zapewnioną rehabilitację oraz zabiegi fizjoterapeutyczne, mogą liczyć na wsparcie i pomoc psychologa.

W połowie października w Tomicach rozpoczął działalność Dzienny Dom Pomocy dla seniorów. Jego siedzibą jest budynek Gminnego Centrum Kultury. W placówce przewidziano miejsce dla 30 osób w wieku 66 lat i więcej. Lista uczestników szybko się zapełniła. Niestety, w tym roku zmarły 3 osoby i liczba osób uczęszczających do Domu Pomocy skurczyła się do 27.

Na nudę nie narzekają

Placówka funkcjonuje od poniedziałku do piątku, w godzinach od 8.00 do 16.00. Wszystkie usługi i zajęcia są bezpłatne. - Seniorzy przychodzą, piją kawę czy herbatę, jedzą, rozmawiają ze sobą, a następnie mamy dla nich przygotowane różnorodne zajęcia - opowiada Diana Pawlaczyk, opiekun w Dziennym Domu Pomocy. Uczestnicy tańczą, śpiewają, oglądają filmy, maszerują z kijkami nordic walking. Świętują swoje urodziny i imieniny. Dla każdego jubilata to zawsze jest wyjątkowy czas. Ważny punkt porządku dnia stanowią również ćwiczenia manualne. - Seniorzy przygotowują rękodzieła, wykonują etui na telefon, itd. Przykłady można mnożyć - mówi Judyta Podsadna, która również zajmuje się najstarszymi mieszkańcami gminy.

4 godziny dziennie w placówce spędza fizjoterapeuta. Każdy senior, w zależności od potrzeb, ma indywidualne zabiegi i masaże. Raz w tygodniu pojawia się psycholog, z którego wsparcia i pomocy najstarsi mieszkańcy gminy Gizałki również mogą skorzystać. Grupa jest bardzo żywa, szybko się ze sobą zżyła. - Czasami są tak zaabsorbowani sobą, że mamy problem, aby się przebić - śmieje się Jolanta Glapa, trzecia z pań opiekująca się seniorami.

Widać, że ten kontakt z rówieśnikami jest im bardzo potrzebny

- dodaje już poważnie. - Te osoby często są samotne, więc z chęcią tutaj przychodzą - mówi Diana Pawlaczyk. W Dziennym Domu Pomocy przeważają mieszkańcy Tomic oraz sąsiednich miejscowości: Rudy Wieczyńskiej, Gizałek i Szymanowic. Szczególne wrażenie na wszystkich robi 95-letni pan Heliodor, który nie narzeka na zdrowie, na nic się nie skarży. Podobnie rzecz się ma z 4 lata młodszą panią Czesławą.

Główni zainteresowani w samych superlatywach wypowiadają się o placówce. - Bardzo mile spędzamy tutaj czas. Mamy zapewnione jedzenie, dobre opiekunki. Szybko się zaprzyjaźniliśmy - podkreślają. Lubią codzienną gimnastykę, taniec czy śpiew. - Jak opowiadam o tym miejscu swojej rodzinie, to wszyscy podziwiają, że mamy tutaj taki Dom Seniora - opowiada jedna z pań. -

Najważniejsze, żeby zdrowie dopisywało i aby ta placówka funkcjonowała jak najdłużej

- dodaje kolejna mieszkanka gminy Gizałki. A to już pozostaje w rękach wójta Roberta Łozy.

Zachować ciągłość

- Na początku nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego jak ważna jest to instytucja dla naszych seniorów. Oni w pewnym sensie znaleźli sposób na życie. W weekend nie mogą doczekać się poniedziałku. Najważniejsze jest to wspólne spędzanie czasu i opieka innych osób - podkreśla włodarz. Projekt, w ramach którego funkcjonuje Dzienny Dom Pomocy w Tomicach, wygasa wraz z końcem 2021 r. Władze gminy już patrzą w przyszłość. Chcą kontynuować inicjatywę, ale na nieco innych zasadach. Nową siedzibą placówki ma się stać budynek przy ulicy Kolejowej w Gizałkach, gdzie za chwilę do zagospodarowania będzie sala sportowa. - Chcielibyśmy zdobyć środki na transport, ponieważ w tej chwili każdy senior musi dotrzeć do budynku GCK we własnym zakresie. Liczymy, że pozyskamy pieniądze z programu Senior+, być może uda się jeszcze coś uszczknąć z innych źródeł. Mam nadzieję, że zachowamy ciągłość, a wszystkie zmiany przeprowadzimy w sposób płynny - opowiada Robert Łoza.

Całość zadań realizowana jest w ramach projektu pn. „Utworzenie i prowadzenie dziennych domów pomocy w gminie Blizanów i Gizałki” przez firmę EDUFIN Sp. z o.o. z siedzibą w Pleszewie, a partnerami projektu są: Gmina Blizanów i Gminne Centrum Kultury w Gizałkach z siedzibą w Tomicach Dzienny Dom Pomocy w Tomicach.

Projekt współfinansowany jest w ramach Wielkopolskiego Programu Operacyjnego na lata 2014 – 2020, Priorytet 7. Włączenie społeczne, Działanie 7.2. Usługi społeczne i zdrowotne, Poddziałanie 7.2.2. Usługi społeczne i zdrowotne – projekty konkursowe.

"50-60 proc. odwołanych rezerwacji, a więc jest problem". Prezydent Krakowa spotka się z przedstawicielami branży turystycznej w związku z epidemią koronawirusa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto