Nasi rolnicy stosują coraz więcej chemii
Anna Wilczura, kierownik Oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin w Pleszewie bije na alarm. Coraz więcej rolników stosuje środki ochrony roślin. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby rolnicy korzystali z tych, które zostały dopuszczone. - Rolnicy, niestety, często przywożą środki z niesprawdzonych źródeł. Kwitnie nielegalny handel środkami ochrony roślin. Stosują duże ilości środków, które zostały już wyrejestrowane - podkreślała Anna Wilczura.
W tym roku w powiecie pleszewskim pobrano próbki pietruszki do badań na pozostałości środków ochrony roślin. – Wynik był zatrważający. Rolnik zastosował środek, który w ogóle nie był zarejestrowany w Unii Europejskiej, a jego dawka była przekroczona 10-krotnie! - informowała radnych z Komisji Rolnictwa i Ochrony Zdrowia.
W takich przypadkach uruchamiany jest system wczesnego ostrzegania. - W ciągu 24 godzin powinniśmy w takim gospodarstwie przeprowadzić kontrolę. Sprawdzić, czy produkt znajduje się jeszcze w gospodarstwie czy został wprowadzony do obrotu - tłumaczyła Anna Wilczura. Jeżeli rolnik ją sprzedał, to informacja trafia do Sanepidu, który podejmuje kroki mające na celu wycofanie towaru z półek.
W tym roku w powiecie pleszewskim przeprowadzono już 40 kontroli tzw. „B”, czyli dotyczących stosowania środków ochrony roślin. Udało się wykryć około 10 uchybień. Na rolników zostały nałożone kary. Dotyczyły one m.in. braku atestacji opryskiwacza, czy braku szkoleń. Na rolników zostały nałożone kary finansowe w wysokości od 50 do 1000 złotych, w zależności od popełnionych przewinień.
- My się cieszymy, że idziemy na targ kupić świeżą marchewkę, a niestety bywa tak, że lepiej kupić ją w markecie, bo jest większy nacisk na badania - tłumaczy Anna Wilczura i radzi rolnikom zwracać większą uwagę na stosowane preparaty. - Podczas kontroli nie jesteśmy w stanie wszystkiego wychwycić. Ewidencja prowadzona jest wzorowo. Wszystkie środki są zastosowane zgodnie z etykietą, nawet o zaniżonych dawkach. Ale jak się pobierze próbki, wszystko wychodzi na jaw - zaznaczyła.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?