- Był jeden taki rolnik, który notorycznie niszczył drzewka ciągnikiem, bo nie są mu do niczego potrzebne, ale zapomniał chyba, że to jest teren powiatu - wspominał na komisji budżetowej radny Michał Karalus, któremu pomysł władz bardzo się spodobał i uznał to za słuszny kierunek, bo powiat ponosi z tego tytuły dodatkowe koszty.
Pierwsi rolnicy dostali ostrzeżenia ze Starostwa Powiatowego w sprawie niszczenia nasadzeń znajdujących się przy drogach powiatowych
Jak przyznaje starosta Maciej Wasielewski, jeden z rolników z gminy Dobrzyca uderzył się w pierś i przyznał się do winy oraz zobowiązał się do naprawienia szkód i posadzenia nowych drzew. - Drzewa były zaorane, bo rolnik potrzebował 30 centymetrów pola. Jeszcze trochę, to pasy śródpolne by zniknęły - tłumaczył
Szerzej w najnowszym wydaniu "Gazety Pleszewskiej"
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?