Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rolnicy jadą do Warszawy, kobiety nie idą do pracy. Jutro kolejne protesty

Damian Cieślak
Damian Cieślak
archiwum nasze miasto
W środę, 28 października 2020 r., rolnicy po raz kolejny wyrażą swój sprzeciw wobec tzw. "piątki Kaczyńskiego dla zwierząt". O 12.00 rozpocznie się blokada ulic Warszawy. Na ten dzień zaplanowano również Ogólnopolski Strajk Kobiet.

- Jutro jesteśmy w Warszawie. Zablokujemy ulice od 12.00. Nie oddamy pola i żadne zapewnienia nas nie uspokajają bo zaufania do polityków nie mamy za grosz! - mówi Michał Kołodziejczak, lider Agrounii i organizator strajków. Data protestu nie jest przypadkowa. W środę posłowie mają głosować nad przyjętymi przez Senat poprawkami do nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt. Po głosowaniu projekt trafi do prezydenta Andrzeja Dudy, który będzie mógł podpisać, zawetować lub skierował uchwałę do Trybunału Konstytucyjnego.

Rolnicy będą protestować w Warszawie

Środowy protest będzie się różnił od poprzednich. Ze względu na zagrożenie epidemiologiczne rolnicy udadzą się do stolicy samochodami osobowymi. - Zablokujemy miasto naszymi pojazdami. Nie oddamy tego na co bardzo długo pracowaliśmy. Nie ma zgody na milczącą śmierć polskiego rolnictwa. Nie zgodzimy się na zamknięcie ani jednego gospodarstwa - komentuje Michał Kołodziejczak. Środowa manifestacja będzie kolejną, jaką w ciągu ostatnich kilku tygodni zorganizowali rolnicy. W Warszawie odbyły się już trzy protesty, a w całej Polsce ciągniki dwukrotnie blokowały drogi.

Ogólnopolski strajk kobiet

Na środę zaplanowano również ogólnopolski strajk kobiet. To oczywiście efekt wyroku Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającego prawo aborcyjne w Polsce. Panie 28 października 2020 r. nie zamierzają iść do pracy. - Nie idziemy do roboty, do szkoły, na uczelnie. Nie otwieramy też firm. Wspierają nas m.in. małe, rodzinne przedsiębiorstwa. One tak strasznie dostały w kość w czasie pandemii, że jeden dzień nieobecności pracowników w ich przypadku niewiele zmieni, a pozwoli zademonstrować, że to, co robi rząd, zwłaszcza jeśli chodzi o ochronę biznesu przed pandemią, jest niewystarczające. Trzeba tę Polskę na chwilę zatrzymać. I zrobić nową – opowiada liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart. Podobna akcja odbyła się 3 października 2016 r. "Czarny poniedziałek" spowodował wycofanie się partii rządzącej z prac nad wprowadzeniem całkowitego zakazu aborcji.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Dobrzyca. Protest kobiet przeciwko wyrokowi Trybunału Konsty...

Klub Seven. Nowa porcja zdjęć z pleszewskiej dyskoteki

Gmina Chocz. Wicemarszałek Krzysztof Grabowski wizytował inw...

Gołuchów. Złota polska jesień w parku-arboretum [ZDJĘCIA]

Strajk Kobiet przedstawił postulaty. Wśród nich m.in. dymisja rządu

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto