Sprawdzaniem wykonywania szczepień zajmują się w kraju Powiatowe Stacje Sanitarno - Epidemiologiczne. To właśnie tam przychodnie POZ (podstawowej opieki zdrowotnej), czy też oddziały szpitalne składają sprawozdania z wykonywania obowiązkowych szczepień. Jeśli ich nie ma, to PSSE muszą się o nie upomnieć.
Zjawisko odmawiania szczepień bardzo niepokoi PSS-E w Pleszewie. Pracownicy zadają pytania rodzicom, dlaczego nie chcą ich zaszczepić. Odpowiedzi albo nie ma w ogóle, albo są bardzo enigmatyczne. Przeważnie rodzice tłumaczą, że boją się reakcji poszczepiennych.
- W ubiegłym roku w powiecie pleszewskim mieliśmy do czynienia z czterema reakcjami poszczepienych o stopniu lekkim, które nawet trudno zakwalifikować, że wynikają one ze szczepień - tłumaczyła Jolanta Ulatowska, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Pleszewie. . W jej ocenie szczepienia w Pleszewie są bezpieczne, ale zawsze może się zdarzyć działanie niepożadane.
- Rozwinęły się również kluby antyszczepionkowe. Skarżą na nas do wojewody, do Głównego Inspektora Sanitarnego, a nawet do sądów, bo według rodziców udzieliliśmy niepełnej informacji publicznej - zauważa i dodaje, że nie walczy z przekonaniami rodziców.
Do rodziców, którzy nie zdecydowali się na szczepienie wysyłane są upomnienia, a jeśli to nic nie daje, zawiadamiany jest wojewoda, który z kolei wydaje postanowienie o nałożeniu grzywny celem przymuszenia
Co warte uwagi, grzywna nakładana jest przez wojewodę na każdego z opiekunów dziecka osobno i wynosi od 420 do 440 zł. Jeśli więc rodzina ma dwójkę dzieci, to kara może wynosić nawet 1760 zł. Uchylanie się od uregulowania należności na niewiele się zda, bo będzie ona wówczas „ściągana” przez Urząd Skarbowy. Warto też zaznaczyć, że nawet zapłacenie grzywny nie zwalnia od obowiązku wykonania szczepienia dzieci. Zapłacenie kary sprawi tylko, że procedura wróci do punktu wyjścia, czyli znów będą ponaglenia, potem postanowienie o nałożeniu kary i tak do skutku. W skrajnych przypadkach sprawa może nawet trafić do sądu. Był już przypadek w Polsce, kiedy sąd ograniczył opiekunom prawa rodzicielskie.
Tylko w ostatnim czasie, w powiecie pleszewskim ponad 50 dzieci nie zostało zaszczepionych, a 18 rodziców zostało ukaranych przez wojewodę grzywnami.- Takie są przepisy prawne. My na to nie mamy żadnego wpływu - dodaje Ulatowska
Opiekunowie najczęściej tłumaczą, że nie wykonują szczepień, bo po nich tworzą się odczyny poszczepienne i wiąże to z zachorowaniami. Mówią też, że choroby są wymyślane, a ich dzieci na pewno są i będą zdrowe.
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?