Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni jednogłośnie uchwalili budżet na 2020 r. Na inwestycje zaplanowano 6,2 mln zł. Najwięcej pieniędzy pochłonie dokończenie budowy sali

Damian Cieślak
Koniec roku to dla każdego samorządu niezwykle ważny czas. To właśnie w ostatnich dniach grudnia radni uchwalają budżet na 2020 r. W poniedziałek zrobiły to władze gminy Gizałki.

Dochody zaplanowano na ponad 24 mln zł. Wydatki kształtują się na poziomie blisko 28 mln zł. Deficyt w kwocie 3,6 mln zł zostanie sfinansowany przychodami z tytułu kredytów i pożyczek oraz wolnymi środkami. Na inwestycje zaplanowano 6,2 mln zł. Najwięcej pieniędzy oczywiście pochłonie dokończenie budowy sali sportowej wraz z budową i przebudową infrastruktury dydaktycznej w Szkole Podstawowej w Gizałkach. Na to zadanie gmina wyda jeszcze prawie 4,9 mln zł. W sumie inwestycja, która rozpoczęła się w 2018 r. zamknie się w kwocie ponad 11 mln zł, z czego blisko 4 mln zł to środki europejskie pozyskane z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020.

Do tego konieczny jest remont odcinka kanalizacji sanitarnej na ulicy Wodnej w Gizałkach, o czym wcześniej nie wiedzieliśmy. Niestety, wadliwie ułożona kanalizacja powoduje, że musimy ją przebudować łącznie z odtworzeniem jezdni. To też będzie poważny wydatek finansowy, a sprawa jest bardzo pilna. W wyniku niedrożności kanalizacji posesje są podtapiane ściekami

- tłumaczy wójt Robert Łoza.

Jeśli chodzi o inwestycje drogowe to projekt budżetu przewiduje m.in. przebudowę dróg Kolonia Obory - Studzianka (zaplanowano 570 tys. zł na wypłatę odszkodowań za przejęte na podstawie specustawy grunty oraz roboty budowlane) i Orlina Duża - Białobłoty (zabezpieczono 275 tys. zł na wypłatę odszkodowań za przejęte na podstawie specustawy grunty ). W budżecie znalazło się również 200 tys. zł na realizowaną wspólne z Samorządem Województwa Wielkopolskiego budowę ścieżki rowerowej z Gizałek do Tomic. Do tej pory wykonano dwa etapy, czas na trzeci, ale... - Nie wiem, co będzie z tą inwestycją. Prawdopodobnie będzie realizowana, ale szczegóły musimy jeszcze ustalić - mówi wójt Robert Łoza.

Budżet na 2020 r. jest ostrożny pod względem inwestycji. Nie wiemy, czy uda nam się wykonać wszystkie zaplanowane zadania. My zakładamy, że tak będzie, ale dużo w tym zakresie zależy od dotacji, które uda nam się pozyskać. Mądrzejsi będziemy na przełomie lutego i marca, wtedy takie informacje powinny do nas dotrzeć

- opowiada gospodarz gminy.

Robert Łoza podkreśla, że 2020 rok będzie dla Gizałek, tak jak i dla innych gmin, trudny z uwagi na zadania rządowe, które samorządy do tej pory realizowały i otrzymywały refundację ponoszonych kosztów. - Na ten moment wygląda to tak, że refundacja została mocno zmniejszona. W 2019 r. do oświaty ze środków własnych, do zadań, które są z zakresu administracji rządowej, dokładaliśmy ponad 700 tys. zł. W 2020 r. będzie to prawie 1,4 mln. Za te pieniądze moglibyśmy zrobić ponad kilometr pięknej, asfaltowej drogi. Jeśli taka tendencja będzie się utrzymywać, to gminy w ogóle przestaną inwestować, a będą tylko administrować - mówi wójt. - Zdaję sobie sprawę, że potrzeb jest bardzo dużo, zwłaszcza w infrastrukturze drogowej. Jak zrealizujemy obiekt sportowy, to w najbliższych kilku latach na pewno na ten element położymy duży nacisk - dodawał.

Budżet gminy został uchwalony przez radnych jednogłośnie.

Najbardziej wyczekiwane filmy 2020 roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto