Dochody zaplanowano na ponad 24 mln zł. Wydatki kształtują się na poziomie blisko 28 mln zł. Deficyt w kwocie 3,6 mln zł zostanie sfinansowany przychodami z tytułu kredytów i pożyczek oraz wolnymi środkami. Na inwestycje zaplanowano 6,2 mln zł. Najwięcej pieniędzy oczywiście pochłonie dokończenie budowy sali sportowej wraz z budową i przebudową infrastruktury dydaktycznej w Szkole Podstawowej w Gizałkach. Na to zadanie gmina wyda jeszcze prawie 4,9 mln zł. W sumie inwestycja, która rozpoczęła się w 2018 r. zamknie się w kwocie ponad 11 mln zł, z czego blisko 4 mln zł to środki europejskie pozyskane z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020.
Do tego konieczny jest remont odcinka kanalizacji sanitarnej na ulicy Wodnej w Gizałkach, o czym wcześniej nie wiedzieliśmy. Niestety, wadliwie ułożona kanalizacja powoduje, że musimy ją przebudować łącznie z odtworzeniem jezdni. To też będzie poważny wydatek finansowy, a sprawa jest bardzo pilna. W wyniku niedrożności kanalizacji posesje są podtapiane ściekami
- tłumaczy wójt Robert Łoza.
Jeśli chodzi o inwestycje drogowe to projekt budżetu przewiduje m.in. przebudowę dróg Kolonia Obory - Studzianka (zaplanowano 570 tys. zł na wypłatę odszkodowań za przejęte na podstawie specustawy grunty oraz roboty budowlane) i Orlina Duża - Białobłoty (zabezpieczono 275 tys. zł na wypłatę odszkodowań za przejęte na podstawie specustawy grunty ). W budżecie znalazło się również 200 tys. zł na realizowaną wspólne z Samorządem Województwa Wielkopolskiego budowę ścieżki rowerowej z Gizałek do Tomic. Do tej pory wykonano dwa etapy, czas na trzeci, ale... - Nie wiem, co będzie z tą inwestycją. Prawdopodobnie będzie realizowana, ale szczegóły musimy jeszcze ustalić - mówi wójt Robert Łoza.
Budżet na 2020 r. jest ostrożny pod względem inwestycji. Nie wiemy, czy uda nam się wykonać wszystkie zaplanowane zadania. My zakładamy, że tak będzie, ale dużo w tym zakresie zależy od dotacji, które uda nam się pozyskać. Mądrzejsi będziemy na przełomie lutego i marca, wtedy takie informacje powinny do nas dotrzeć
- opowiada gospodarz gminy.
Robert Łoza podkreśla, że 2020 rok będzie dla Gizałek, tak jak i dla innych gmin, trudny z uwagi na zadania rządowe, które samorządy do tej pory realizowały i otrzymywały refundację ponoszonych kosztów. - Na ten moment wygląda to tak, że refundacja została mocno zmniejszona. W 2019 r. do oświaty ze środków własnych, do zadań, które są z zakresu administracji rządowej, dokładaliśmy ponad 700 tys. zł. W 2020 r. będzie to prawie 1,4 mln. Za te pieniądze moglibyśmy zrobić ponad kilometr pięknej, asfaltowej drogi. Jeśli taka tendencja będzie się utrzymywać, to gminy w ogóle przestaną inwestować, a będą tylko administrować - mówi wójt. - Zdaję sobie sprawę, że potrzeb jest bardzo dużo, zwłaszcza w infrastrukturze drogowej. Jak zrealizujemy obiekt sportowy, to w najbliższych kilku latach na pewno na ten element położymy duży nacisk - dodawał.
Budżet gminy został uchwalony przez radnych jednogłośnie.
Najbardziej wyczekiwane filmy 2020 roku
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?