Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni gołuchowscy: przyłóżcie serce do dróg!

Paulina Latosińska
Debata o drogach w gminie Gołuchów
Debata o drogach w gminie Gołuchów Paulina Latosinska
Radni z Kościelnej Wsi prosili wójta Gołuchowa o pojazd gąsienicowy albo o rybackie buty, bo nie mogą wyjść w butach na ulice. Marek Zdunek zapewnił, że o drogi zadba

Temat dróg budzi emocje. Nie inaczej było na sesji w Gołuchowie, gdzie wójtowi oberwało się od mieszkańców gminy.
- Panie wójcie, serdecznie panu podziękowałem za piękną drogę, ale chyba za wcześnie - zaczął Czesław Duran z Kościelnej Wsi. Chodziło mu o tłuczeń, którym utwardzono ulicę Lotniczą w Kościelnej Wsi. Okazało, że materiał był wadliwy. 
– Z drogi zmywa go woda i przykleja się do podwozia samochodów - krzyczał mieszkaniec podkaliskiej wsi. Mieszkańcy ulicy Lotniczej nie mogą samochodem wjechać do Kalisza, bo na parkingu zostawiają błoto spod samochodów - mówił Durman.

Potwierdził to radny powiatowy Waldemar Macia-szek, któremu policja w Kaliszu wlepiła mandat za zanieczyszczanie chodników.

– Miałem, tak brudny samochód, że policjant zapytał się, skąd przyjechałem. A ja nawet nie wiedziałem, że pod samochodem mam pełno błota - mówi Maciaszek. Monolog radnego próbował przerwać przewodniczący Jan Sobczak. Maciaszek mikrofonu oddać nie chciał, bo stwierdził, że jest to sprawa kryminalna. Uważa, że pieniądze, za którą powstała droga, zostały wyrzucone w błoto, a teraz to błoto wywieziono.

Dostało się też się wiceprzewodniczącemu rady Wojciechowi Walczakowi. – To, co zrobił pan Walczak w tej gminie, to wymaga wielkiego skandalu - mówił Maciaszek. Twierdził, że zgłaszał wiceprzewodniczącemu, że coś jest nie tak z dwoma transportami tłucznia, które przywieziono do Macewa.
– Kierowcy, którzy je przywieźli, nie bardzo chcieli je zrzucić i zaczęło to być podejrzane – mówił. Dodał, że sprawę naświetlił wójtowi. – Spotkałem pana przed urzędem i informowałem, że jakiegoś gnoju i błota nawieźli do Macewa – mówił radny. Dwa dni później usłyszał w urzędzie, że nie ufa urzędnikom. Udałe się więc do Walczaka, by sprawę wyjaśnić. – Otworzył mi akta i powiedział: jak się nie znasz, to się nie mądruj – żalił się Maciaszek.
– Kto jest za to odpowiedzialny? Kto poniesie konsekwencje – chciał wiedzieć Maciaszek. Bo on – jak mówił - mandat musiał płacić z własnej kieszeni.
Sprawę próbował wyjaśnić wójt Marek Zdunek. Potwierdził, że został przywieziony transport tłucznia z odpowiednią dokumentacją. Dopatrzył się, że tłuczeń ma wady, więc go zareklamował. Reklamacja została uznana i tłuczeń częściowo został zabrany - tłumaczył.

Wójt życzył Maciaszkowi by z takim samym zaangażowaniem zajął się naprawą dróg powiatowych. Tłumaczył, że on, jak i radny Walczak nie są w stanie przewidzieć, jaki materiał przywiezie firma. Dodał, że gorsza sytuacja byłaby, gdyby nie mogli dojść do tego, kto zawinił z tłuczniem. – My niczego nie zaniedbaliśmy - mówił wójt.
Maciaszek chwalił się, że to dzięki niemu most w Bielawach został naprawiony. - Składałem na sesjach powiatowych interpelacje i most został naprawiony - mówił.

Do dyskusji o drogach włączył się prezes OSP w Kościelnej Wsi Waldemar Melerowicz z ulicy Strumykowej. Przybył on na sesję z niecodzienną propozycją. Chce się starać o dotację z urzędu gminy na zakup pojazdu gąsienicowego. Zapewniał, że z jego ulicy już nawet samochodem się nie da wyjechać. Równie duży problem jest z chodzeniem. - Wychodząc z domu zakładam buty gumowe, a na ulicy zakładam wyjściowe, żeby tu przyjść - mówił mężczyzna.
– Gmina powinna się wstydzić, ze w XXI wieku jest taka droga - mówił. Proponował, by mieszkańcy ulicy Strumykowej zakupili sobie wodery, czyli buty rybackie.
Wójt w niedzielę stan dróg sprawdził osobiście. Objechał i przyznał, że sytuacja jest poważna.

Zapewniał, że stan dróg w podkaliskiej wsi będzie się poprawiał. Już w tym roku kilka z nich zostanie utwardzonych. Przez 2 lub 3 lata drogi zostaną zastąpione asfaltem lub kostką. – Bo co możemy więcej zrobić? – zastanawiał się wójt. Wspominał, że mieszkańcy Gołuchowa też narzekali na brak dróg.
– Po wybudowaniu kanalizacji też musieli się z tym zmierzyć – mówił. A dodatkowo sytuacje pogarszają roztopy. Zdunek prosił, by mieszkańcy KW wykazali trochę cierpliwości.
Stefan Maniewski z KościelnejWsi zaapelował do rady, by przyłożyła dobre serce do dróg.
– Zróbmy porządnie, żeby ludzie na co najmniej na kilkanaście lat mieli spokój – mówił. Weźmy fachowców - proponował. On z ulicy Długiej w Kościelnej Wsi długo się nie cieszył. – Pieniążki wzięte a droga już się psuje – mówił.

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto