Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Psia zabawa. Czy Reksio na pewno się bawi?

Redakcja
Dziś Joanna Gottowt - instruktorka szkolenia psów z Psyjacielskiego Sadu opowiada o psiej zabawie i interakcjach pomiędzy czworonogami.

Kiedy spacerując z naszym Reksiem spotykamy innego psa, najczęściej dochodzi między nimi do „psiej rozmowy”. Różnie to wygląda. Psy machają ogonami, wyrywają się do siebie, chodzą w kółko obwąchując się lub w inny sposób okazują wzajemną fascynację. Zdarza się, że nie przypadną sobie do gustu. Wtedy warczą, szczerzą kły, próbują się ukryć za nogami opiekuna. Jednym słowem robią wszystko, ażeby nielubianego psa od siebie oddalić. Psie odczucia są bardzo podobne do ludzkich. Są osoby, z którymi od razu rozumiemy się bez słów, jednak większość spotykanych osób traktujemy neutralnie. Ich obecność w niczym nam nie przeszkadza i nie wywołuję żadnych emocji. Są również takie osoby, które swoim zachowaniem odbiegają od uznanych przez nas norm i przez ich sposób bycia wspólne obcowanie nie sprawia nam przyjemności, a nawet nas drażni.

Psie sympatie wyglądają podobnie. Pies, który nie ma problemu w relacjach z innymi psami, nie boi się ich, najczęściej będzie dążył do poznawania innych czworonogów. Wynika to z potrzeby komunikacji wewnątrzgatunkowej, której nie jesteśmy w stanie psu zastąpić. Owa komunikacja często mylnie jest przez nas odczytywana jako zabawa. To, że pies biega, skacze, robi ukłony przed innym psem i macha ogonem, wcale nie oznacza, że się bawi. Często zwykłą psią rozmowę mylnie uznajemy za zabawę, podczas gdy do zabawy daleka droga. Psy to bardzo inteligentne stworzenia i podobnie jak ludzie, zanim zaczną się bawić, muszą czuć się bezpiecznie w obecności innego psa. W związku z tym, muszą go wcześniej poznać i polubić. Oczekiwanie wobec psa, że będzie bawił się z większością napotkanych czworonogów jest tak samo nierealne, jak założenie, że za każdym razem, gdy kogoś poznajemy będziemy się z nim np. tańczyć.

Jednak podobnie jak w ludzkim świecie, również wśród psów zdarza się, że nawet nowo poznany pies staje się kompanem do świetnej zabawy. Zabawa jest naturalną potrzebą u szczeniąt i u nich jest najczęstsza. Dorosłe psy bawią się rzadziej, a ich zabawę charakteryzuje większe wyczucie. Taka zabawa ma trzy ważne elementy. Pierwszym warunkiem psiej zabawy jest naprzemienność. Psy bawią się często w szalony sposób. Gonią się, skaczą po sobie, turlają się a nawet dopadają sobie do gardeł. Bywa, że wszystko odbywa się w szybkim tempie i z ogromną siłą, przez co wcale na zabawę nie wygląda. Jednak najważniejsza jest zamiana ról. Jeśli po szalonej gonitwie następuje zmiana i pies goniony staje się goniącym, istnieje duża szansa, że nasz Reksio świetnie się bawi. Jeśli wyłącznie Reksio goni możemy przypuszczać, że jego kolega uciekając „walczy o życie”. Niestety w takiej sytuacji opiekunowie uciekających psów wcale nie dają im schronienia za swoimi nogami, lecz odsuwają się pozostawiając wystraszonego psa, któremu nie pozostaje nic innego niż uciekać dalej. Oczywiście zamiana ról nie dotyczy wyłącznie gonitwy. Psy powinny zamieniać się rolami również w innych jej formach np. psich zapasach.

Drugim istotnym warunkiem są pauzy. Każdy z bawiących się psów musi bezwzględnie respektować sygnały, jakie wysyła mu towarzysz. Jeśli któryś z psów chce chwilę odpocząć, staje, odchodzi lub w jakikolwiek inny sposób zatrzymuje kompana, ten powinien to uszanować. Niestety, szczególnie psi nastolatkowie bywają bardzo nachalni i nie zważając na chęć odpoczynku drugiego psa, narażają się na ostrą reprymendę.

To, co wzbudza najwięcej naszych emocji, powoduje również najwięcej błędów w interpretacji psiej zabawy. Mowa o wokalizacji i wymownych gestach. Psy podczas zabawy wydają różne, wydają często groźnie brzmiące odgłosy. Bywa, że szczekają, mruczą, wyją, prychają, kichają i jęczą. Do tego potrafią mocno obnażyć zęby, aby zrobić wrażenie na „przeciwniku”. Ten teatr czasem mylnie odczytujemy jako agresję. Tymczasem „odgrywanie ról” w zabawie wymaga od psów bardzo precyzyjnego kontrolowania własnych emocji.

Jeśli nie do końca wiemy, czy psy się bawią, zaobserwujmy, czy te trzy warunki są spełnione (zamiana ról, przerwy w zabawie oraz wyolbrzymione, wręcz teatralne okazywanie emocji). Jednocześnie ufajmy swojej intuicji, która czasem trafniej niż próby analizy zachowań podpowie, czy nasz pies czuje się komfortowo i bezpiecznie w danej relacji. W przypadku wątpliwości lepiej psią rozmowę przerwać niż narażać się na utratę zaufania naszego psa.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto