Po 9. kolejkach LZS był liderem, natomiast Huragan zajmował przedostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem zaledwie trzech punktów. Faworyta więc nie było trudno wskazać. Gospodarze od początku przejęli inicjatywę, a goście liczyli na kontrataki. W 22' niespodziewanie jedna z prób ataku przyjezdnych zakończyła się powodzeniem. Podanie za linię obrony dotarło do Dariusza Kierzkowskiego, który strzelił obok Grzegorza Wituckiego i było 0:1. Chwilę później mieliśmy powtórkę sytuacji z meczu... Polska - Kolumbia rozegranego w 2006 r. Wtedy Tomasz Kuszczak przepuścił piłkę wybitą przez bramkarza rywali. Na szczęście dla kuczkowian w rolę polskiego golkipera wcielił się bramkarz Huraganu, a Grzegorz Witucki, niczym Luis Martinez, mocno wybił piłkę z własnego pola karnego, ta odbiła się w polu karnym gości i przelobowała bramkarza przyjezdnych.
Do przerwy LZS zdobył jeszcze dwa gole. W 30' na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Dominik Foterek, a trzecie trafienie dołożył Piotr Maciejewski, który wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką jednego z zawodników gości. W drugiej połowie również padły 4 gole. Po dwa dla każdej z drużyn. Po stronie gospodarzy na listę strzelców wpisali się Patryk Michnik, który w 75' wykorzystał rzut karny, a w 90' strzałem z dystansu bramkarza gości zaskoczył Norbert Ceglarek. Tym samym LZS Kuczków wygrał 5:3. Dla drużyny Wojciecha Kwiecińskiego było to ósme zwycięstwo w sezonie. LZS z dorobkiem 25 punktów przewodzi stawce grupy VIII A-klasy.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Manchester City lepszy od Arsenalu w hicie 5. kolejki Premier League. "Kilka razy ratował nas Ederson. Nie jesteśmy przygotowani na 90 minut"
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?