Proton A-klasa. LZS Kuczków - Sokoły Droszew 3:0. Drużyna Wojciecha Kwiecińskiego wygrała ostatni domowy mecz w tym roku

Pierwsza połowa spotkania miała dość wyrównany przebieg. Jedni i drudzy mieli swoje okazje bramkowe. Gości zawodziła jednak skuteczność, natomiast gospodarze dwa razy mogli cieszyć się z gola. W 15' zrobiło się gorąco pod bramką Grzegorza Wituckiego za sprawą dwójkowej akcji Jacka Ulbrycha i Marcin Jaśkiewicza. W decydującym momencie ten pierwszy poślizgnął się i nie zdołał oddać strzału. Chwilę później byliśmy już po drugiej stronie boiska. Dominik Foterek wpadł w pole karne karne zagrał do zamykającego akcję Błażeja Szczepańskiego, który wyprowadził kuczkowian na prowadzenie. Drużyna z Droszewa nie dawała za wygraną i dwukrotnie była blisko doprowadzenia do remisu. Najpierw w sytuacji sam na sam z Wituckim obok bramki strzelił Mateusz Matczak. Po stałym fragmencie gry z bliskiej odległości w poprzeczkę trafił kapitan zespołu Andrzej Marciniak. Niewykorzystane sytuacje zemściły się bardzo szybko. Pięknym strzałem zza pola karnego popisał się Norbert Ceglarek i było 2:0. Gości mógł dobić jeszcze Patryk Michnik. Najskuteczniejszy zawodnik LZS-u główkował jednak nad poprzeczką. Nie zmienia to faktu, że gospodarze w bardzo dobrych nastrojach schodzili na przerwę. W drugiej połowie kuczkowianie również nie dali się zaskoczyć rywalom, a sami dołożyli trzecie trafienie. Dublet skompletował Ceglarek.

LZS zasłużenie odniósł dziewiąte zwycięstwo w sezonie. Drużyna Wojciech Kwiecińskiego z dorobkiem 29 punktów jest liderem grupy VIII A-klasy. W ostatniej kolejce rundy jesiennej kuczkowianie zagrają na wyjeździe z Jaskiniowcem Rajsko. Jeśli wygrają zimę spędzą na pierwszym bądź drugim miejscu. Naszą drużynę może wyprzedzić Szczyt Szczytniki, który ma dwa punkty mniej, ale rozegrał 11 meczów.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Kierownica Ayrtona Senny sprzedana na aukcji za 5 tysięcy funtów. "To pamiątka z toru Imola, na którym zginął kilka lat później"