Proeko IV liga. LKS Gołuchów - Pogoń Nowe Skalmierzyce 1:0. Główka Guźniczaka na wagę trzech punktów

W dotychczasowych 11 spotkaniach Pogoń Nowe Skalmierzyce prowadzona przez Łukasza Bandosza, byłego trenera Stali Pleszew, odniosła aż 9 zwycięstw, przegrała tylko jeden mecz i z dorobkiem 28 punktów zajmowała 2. miejsce w tabeli rozgrywek. LKS zgromadził 16 oczek i plasował się poza pierwszą ósemką. Trener Maciej Dolata postawił na ustawienie z pięcioma obrońcami, co jasno wskazywało, że LKS będzie szukał swoich szans w kontratakach. Faworytem tego spotkania byli wyżej notowani goście, którzy od początku przejęli inicjatywę, ale na dogodne okazje trzeba było trochę poczekać. W 25' na strzał zdecydował się Dawid Kuczyński, piłka trafiła w rękę obrońcy LKS-u, ale gwizdek sędziego - mimo protestów gości - milczał. W 29' powinno być 0:1. Dośrodkowanie z lewej strony strzałem głową zamknął Dawid Rączka, Kacpra Dziubę uratował słupek. W 38' odpowiedzieli gospodarze. Krystian Benuszak wycofał piłkę do Mateusza Szkudlarskiego, strzał pomocnika LKS-u wyraźnie jednak minął bramkę Łukasza Borwika. Minutę później znów przed szansą Pogoń. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzał głową oddał Kacper Bałamącek, uderzenie zablokowali obrońcy LKS-u.

W drugiej połowie gołuchowianie najbliżej szczęścia byli po rajdach Marcina Wandzla, który dwukrotnie ruszył na przebój, mijając po drodze kilku rywali, ale w obu przypadkach Borwik był na posterunku. Goście w tej części gry nie mieli już tak dogodnych okazji jak w pierwszej odsłonie. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, z rzutu wolnego, z niemal połowy boiska, piłkę w stronę pola karnego gości posłał Dominik Domagalski, z około 15 metrów strzał głową oddał Dawid Guźniczak i ku radości gospodarzy piłka przeleciała nad bezradnym Borwikiem. LKS pokonuje Pogoń 1:0

Powiedzieli po meczu:

Maciej Dolata, trener LKS-u: Bardzo trudny mecz. Mieliśmy w głowach porażkę 5:1, którą ponieśliśmy w Nowych Skalmierzycach w poprzednim sezonie. Wtedy jechaliśmy w roli faworyta, a wróciliśmy mocno obici. Teraz sytuacja była diametralnie inna. To Pogoń przyjechała jako czołowa drużyna ligi, zdając sobie sprawę, że nie będzie tutaj łatwo wygrać. Zmieniliśmy ustawienie, nie mieliśmy dużo czasu, żeby to przećwiczyć, ale dzięki uprzejmości drużyny Jaroty II Jarocin w środku tygodnia rozegraliśmy z nimi sparing. Oddaliśmy pole przeciwnikowi, udało nam się zneutralizować siłę uderzeniową Pogoni w osobach Dawida Kuczyńskiego i Daniela Kaczmarka. Mieliśmy problemy przy stałych fragmentach rywala, ale to nam dzisiaj dopisało szczęście.

Łukasz Bandosz, trener Pogoni: Remis byłby sprawiedliwym wynikiem. W drugiej połowie nie stworzyliśmy tak klarownych sytuacji, jak w pierwszej, ale częściej gościliśmy na połowie rywala. LKS nastawił się dzisiaj na kontrataki i to przyniosło efekty. Spodziewaliśmy się, że nie zagrają otwartej piłki, że będą coś chcieli zmienić, bo wiadomo, że te punkty były im potrzebne. Miałem duże wątpliwości, czy ten faul, po którym padła bramka powinnien być odgwizdany, ale sędzia nam bramki nie strzelił. Mylił się w obie strony, nie wypaczył wyniku spotkania. Wiedzieliśmy, że Guźniczak jest bardzo groźny przy stałych fragmentach gry, więc nie wiem dlaczego tak swobodnie oddał ten strzał. Może to spotkanie ułożyłoby się inaczej, gdyby sędzia w pierwszej połowie podyktował rzut karny albo gdybyśmy wykorzystali jedną z sytuacji, ale teraz może sobie tylko gdybać. Trzy punkty zostają w Gołuchowie. Gratuluję LKS-owi zwycięstwa.

LKS Gołuchów - Pogoń Nowe Skalmierzyce 1:0
1:0 Dawid Guźniczak (89')

Skład LKS-u: Kacper Dziuba, Paweł Majusiak, Marcin Wandzel, Dominik Domagalski, Grzegorz Kuś, Michał Grzesiek, Patryk Kieliba (81' Szymon Młynarczyk), Dawid Guźniczak, Mateusz Szkudlarski (83' Adrian Hajdasz), Paweł Stempień (90' Maciej Marcinkowski), Krystian Benuszak.

Skład Pogoni: Łukasz Borwik, Kacper Bałamącek, Marcin Lis, Kacper Majerz, Mateusz Nogaj, Dawid Kuczyński, Krystian Szczepaniak, Dawid Rączka (46' Krzysztof Dymarski), Daniel Armatys (84' Patryk Pera), Daniel Kaczmarek, Piotr Józefiak (54' Przemysław Balcerzak).

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Iga Świątek wygrała z Sofią Kenin 6:4, 6:1 w finale French Open. 19-latka jest pierwszą Polką, która triumfowała w singlowym turnieju wielkoszlemowym