Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożary sadzy w powiecie pleszewskim. Strażacy ostrzegają!

ZM
Arch.naszemiasto
W środę, 13 stycznia, znów zapaliła się sadza zebrana w przewodach kominowych w budynkach mieszkalnych na terenie powiatu pleszewskiego. Strażacy ostrzegają przed zwiększającą się liczbą tego typu zdarzeń. Pożary sadzy wybuchają najczęściej z winy właściciela budynku, który nie dopełnił spoczywających na nim obowiązków.

W środę, 13 stycznia pożary sadzy miały miejsce w Czerminie i Lutyni (gm.Dobrzyca). - Mimo że gaszenie tego typu pożarów jest dla strażaków stosunkowo proste i nie stanowi dla nich większego problemu, to samo zjawisko może mieć bardzo poważne konsekwencje. Warto więc zastanowić się jakie są jego przyczyny i jak można mu zapobiec - mówi mł.asp. Mariusz Glapa - rzecznik prasowy KP PSP w Pleszewie.

Dlatego też strażacy apelują o przestrzeganie kilku zasad, które pozwolą zmniejszyć ryzyko tego typu zdarzeń. Przede wszystkim należy dbać o prawidłowy stan techniczny stosowanych przez nas urządzeń i instalacji grzewczych: dokonywać okresowych przeglądów i w żadnym wypadku nie opalać śmieciami ani mokrym drewnem.

Na czym polega zjawisko pożaru sadzy?

O pożarze sadzy mówimy, gdy dochodzi do zapalenia się nagromadzonych wewnątrz przewodu kominowego pozostałości po pracy urządzenia grzewczego, czyli sadzy. Powstaje ona w wyniku niepełnego spalania się różnych materiałów stałych, jak np. mokrego drewna, śmieci i odpadów komunalnych, których przecież nie wolno w ten sposób utylizować.

Kiedy dochodzi do pożaru sadzy?

Bezpośrednią przyczynę tego zjawiska należy upatrywać w zaniedbaniach, których dopuszczają się właściciele lub zarządcy budynków w kwestii regularnego czyszczenia przewodów dymowych i spalinowych. Pośrednio do pożaru sadzy przyczynia się także niewłaściwa eksploatacja urządzeń grzewczych, np. wrzucanie do pieca materiałów o złożonym składzie chemicznym, jak np. śmieci. Nie powinno się ich palić nie tylko ze względów ekologicznych. Wytwarzają one wiele sadzy, która osiada na wewnętrznych ściankach komina i niewyczyszczona stanowi poważne zagrożenie dla mieszkańców domu.

Jak poznać, że doszło do zapalenia sadzy w naszym domu?

Naprawdę trudno tego nie zauważyć. Pożarowi sadzy w kominie towarzyszy bardzo głośny szum spowodowany gwałtowną reakcją spalania w przewodzie kominowym. W niektórych przypadkach z komina dobywają się płomienie ognia, strzelają z niego iskry ognia oraz gęsty, ciemny dym. Wysoka temperatura dochodząca podczas pożaru sadzy nawet do 1000°C doprowadza często do rozszczelnienia komina, co w konsekwencji może spowodować zapalenie się poddasza i pomieszczeń przylegających do przewodów spalinowo-dymowych. Przy uszkodzeniu komina może dojść nawet do rozprzestrzenienia się ognia na cały budynek. Pęknięty komin stwarza także niebezpieczeństwo zaczadzenia mieszkańców budynku.

Konsekwencje pożaru sadzy mogą być bardzo poważne. Chodzi tu bowiem o czyjeś życie, bezpieczeństwo i często gromadzony przez całe życie majątek, dlatego nie wolno lekceważyć obowiązku przeglądu i czyszczenia przewodów kominowych.

Co zrobić, gdy sadza się już zapali?

Należy niezwłocznie wezwać Straż Pożarną, dzwoniąc pod numer 998 lub 112, informując szczegółowo dyspozytora o aktualnej sytuacji. Powinniśmy także wygasić ogień w piecu lub kominku oraz zamknąć dopływ powietrza do tych urządzeń. Należy jednak podkreślić, że absolutnie nie wolno wlewać do palącego się komina wody, gdyż grozi to jego rozerwaniem!

Czy komin po takim pożarze nadaje się jeszcze do użycia?

Wszystko zależy od rodzaju komina i skali zniszczeń dokonanych przez ogień. Każdorazowo, po pożarze sadzy należy dokonać szczegółowej inspekcji komina. Odpowiednio wykwalifikowany mistrz kominiarski jest najbardziej kompetentną osobą. To on musi zdecydować, czy konkretny komin nadaje się do dalszej eksploatacji, czy też wymagane są jakieś działania naprawcze.

Źródło: KP PSP Pleszew

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto