Prawie całą noc trwało opanowanie i dogaszenie palącego się w Broniszewicach stogu słomy.
Pożar zauważono kilka minut po godzinie drugiej w nocy. Chwilę później na miejscu pożaru były wozy bojowe z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Pleszewie oraz Ochotniczych Straży Pożarnych z Broniszewic i Czermina.
Od tej chwili ogień nie miał szans się rozprzestrzenić – z każdej strony podano prąd wody, skutecznie tłumiąc pożar. Niestety znacznie trudniej wyglądało dogaszanie pogorzeliska. Tlącą się słomę trzeba było przegarnąć i dokładnie zlać wodą.
Ta mozolna praca trwała prawie pięć godzin – ostatni strażacy wrócili do swojej remizy już po godzinie siódmej rano.
Po wstępnym zbadaniu okoliczności pożaru, policjanci uznali, że przyczyną pojawienia się ognia mogło być podpalenie.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?