Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POWIDZ: Lustro wody w jeziorze Powidzkim obniżyło się w ciągu ostatnich dwóch lat o prawie metr. Są plany co do akwenu?

Adrianna Jackowiak
Adrianna Jackowiak
Pomimo, że rok 2021 był rokiem przekropnym i natura pomogła w tym, że z jeziorami na Pojezierzu Gnieźnieńskim powinno być lepiej, lepiej nie jest: - W jeziorze Powidzkim wody nie przybyło, a ubyło - mówi Józef Drzazgowski, prezes stowarzyszenia EKO Przyjezierze. Jakie scenariusze pisane są jednemu z najbardziej znanych akwenów turystycznych w Wielkopolsce?

ZE PAK zmienia narrację. Dla jeziora Powidzkiego są perspektywy. Jakie?

Jeszcze dwa lata temu jakakolwiek romowa z ZE PAKiem była fikcją - opowiada Józef Drzazgowski. - Dziś wiedzą, że narobili wiele szkód i teraz są przyjaźni środowisku, ratowaniu jezior i stosunków wodnych.

Ekspertyza zlecona przez samorząd województwa wielkopolskiego wykazała, że lustro wody w jeziorze Powidzkim obniżyło się w ciągu ostatnich pięciu lat o prawie metr. Żeby powstrzymać dalsze osuszanie tego terenu prowadzone są różnego rodzaju działania. Jednym z nich są te, którym przewodniczy posłanka Paulina Hennig-Kloska z Gniezna - to z jej inicjatywy zawiązał się Parlamentarny zespół ds. ratowania jezior Pojezierza Wielkopolskiego. Formacja ta, za jeden z pierwszych celów postawił sobie przyspieszenie rekultywacji zbiornika jeziora Powidzkiego: - Już w przyszłym roku zakończy się wypełnianie wyrobiska odkrywki Kazimierz Północ, które w największym stopniu oddziałuje na jeziora Powidzkiego Parku Krajobrazowego, zwłaszcza jezioro Powidzkie. Przyspieszenie rekultywacji tego zbiornika, było pierwszym zadaniem, które postawiliśmy przed sobą z zespołem ekspertów. Dziś wiemy, że poczynione kroki dały wymierne efekty, które niebawem zakończą oddziaływanie tego zbiornika na otoczenie. Przed naszymi działaniami średni miesięczny wznios zwierciadła wody w zbiorniku wynosił 0,20 m, dziś to 0,91 m, to głównie woda przerzucona z bardziej odległych terenów. Gdybyśmy nie zatrzymali jej w naszym regionie, w to miejsce spłynęłaby woda z jezior.
Jak tłumaczy Drzazgowski: - Wypełnianie wyrobiska odkrywki Kazimierz Północ miało trwać od 15 do 20 lat. Dzięki zmianie narracji ZE PAKu czas przedsięwzięcia skróci się do roku. ak dopowiada lokalny działacz: - Mówimy o gigantycznej ilości wody, bo około 170 milionach metrów sześciennych. Dla porównania to takie 1,5 jeziora powidzkiego – wtrąca ekolog.

W 2023 ZE PAK S.A. zakończy eksploatację węgla brunatnego ostatniej odkrywki leżącej w tym regionie tj. odkrywki Jóźwin IIB i będzie to ostatni zbiornik pozostający do wypełnienia, który oddziaływuje na jeziora Powidzkiego Parku Krajobrazowego. - Trzeba więc poczynić inwestycje, które jak w przypadku odkrywki Kazimierz Północ pozwolą wypełnić zbiornik wodą przepływową a nie wodą z jezior. Mamy plan jakie inwestycje należy poczynić, zostały one ujęte w harmonogramie prac przyjętym przez ZEPAK i Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Teraz musimy zapewnić środki finansowe na ich realizację – tłumaczy posłanka Paulina Hennig-Kloska.

Co i kiedy zyska jezioro Powidzkie?

Cały proces świetnie tłumaczy Drzazgowski: - Jezioro Powidzkie zyskuje już, teraz. Jeżeli uzupełnimy zbiornik prawie 170 milionami metrów sześciennych wody, to zlewnią pomału staną się jeziora, a nie tak jak było wcześniej - dziura. Druga sprawa jest taka: wody powierzchniowe, które osuszyliśmy – jeziora, stawy, studnie, rzeki, które widzimy, wody gruntowe i powierzchniowe - zaczną się uzupełniać. Uzupełniając wody głębinowe podniesiemy ciśnienie tych wód, co powoduje to, że woda znowu zacznie pomalutku podsiąkać. Zwiększając ciśnienie, uzupełniamy wody powierzchniowe i pomalutku, w naturalny sposób, zaczynamy naprawiać rzeczywistość Jeżeli pomoże nam jeszcze natura to będzie ten proces szybszy i szybko zauważymy zmiany na Jeziorze Powidzkim – tłumaczy ekspert.

Należy zatrzymać każdą kroplę wody w regionie, a nie ją eksploatować nie przewidując skutków

W obu przypadkach rozwój ośrodków wypoczynkowych, a w przypadku jeziora powidzkiego rozwój jednostki wojskowej, powodują znaczny wzrost urbanizacji terenu. Dlatego dbajmy o to by rozsądnie gospodarować wodą za każdym razem, gdy jej używamy, bo wszystkie te czynniki zestawione z działalnością kopalni powodują stan rzeczy, który obserwujemy od lat. - Problem jest tylko to, kto nas słuchał, jak mówiliśmy o tym dwie dekady temu. Wtedy się wyśmiewano, że opowiadamy bzdury. Teraz wszystkie ręce kładzione są na pokład, by ratować nasze jeziora. Bo woda nie ma barw politycznych i powinna nas wszystkich łączyć – konkluduje Drzazgowski.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wrzesnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto