Ponad 100 osób wspaniale bawiło się na balu karnawałowym zorganizowanym przez Radę Rodziców działającą przy Szkole Podstawowej w Kwileniu

Rada Rodziców działająca przy Szkole Podstawowej im. ks. Jana Twardowskiego po raz trzeci zaprosiła do wspólnej zabawy podczas balu karnawałowego. Pierwsza edycja odbyła się w sali wiejskiej w Niniewie, natomiast dwanaście miesięcy temu organizatorzy postawili na Restaurację Acwador w Prokopowie. W tym samym miejscu goście bawili się w sobotę, 3 lutego 2024 roku.

- Atmosfera jest bardzo dobra. Z każdym balem rośnie liczba osób, która chce w nim uczestniczyć. Dzisiaj bawi się 114 osób. Cieszymy się z kolejnego rekordu frekwencji. To stanowi motywację do dalszego działania i kontynuowania tej imprezy

- podkreśla Marzena Kłakulak-Kucała, dyrektorka szkoły. W przygotowania zaangażowanych było wielu ludzi.

- Pomagały zarówno te osoby, które są z nami, jak i te, które z różnych przyczyn nie mogły wziąć udziału w balu. Już w listopadzie wymienialiśmy się pierwszymi pomysłami, sugestiami, co do organizacji, a trzy tygodnie przed godziną zero rozpoczęliśmy bezpośrednie działania. Załatwiania, pracy było dużo, ale było warto

- opowiada Paulina Łuczak, przewodnicząca Rady Rodziców.

Na uczestników balu czekały atrakcyjne nagrody. Główną stanowił rower. Oprawę muzyczną zapewnił zespół TiMS. Goście szaleli na parkiecie zarówno przy najnowszych przebojach, jak i starych, dobrze znanych piosenkach. Wspaniała zabawa trwała do białego rana.

- Już teraz zapraszamy za rok na kolejny bal. Myślę, że stanie się on szkolną tradycją

- mówi Paulina Łuczak. Dochód z tegorocznej imprezy zostanie przeznaczony na modernizację sali lekcyjnej.

Szkoła Podstawowa w Kwileniu funkcjonuje już ponad 70 lat. Po raz pierwszy uczniowie przekroczyli próg placówki 10 grudnia 1949 r., ale historia obiektu rozpoczęła się kilka lat wcześniej. Budowa ruszyła w 1938 r. z inicjatywy Gromadzkiej Rady Narodowej w Choczu. Szkołę usytuowano między trzema wsiami: Kwileniem, Niniewem i Starą Kaźmierką. W ciągu roku powstał parter, dalsze prace przerwała wojna. Zamieszkujący w Kwileniu Oskar Peda, ówczesny właściciel młyna i cegielni z tartakiem oraz częściowy fundator nowej szkoły, który z pochodzenia był Niemcem, uratował mury przed rozebraniem. Po zakończeniu działań zbrojnych roboty wznowiono. Z przerwami trwały one do 1952 r.

Trzy lata wcześniej zorganizowano 6-klasową szkołę podstawową. Zanim uczniowie mogli rozpocząć naukę w nowym obiekcie, zajęcia odbywały się w budynkach prywatnych: dwie izby lekcyjne były w domu Marii Cierniak, a jedna u Czesława Czajczyńskiego. Na początku zajęcia prowadzone były tylko na parterze, gdyż piętro jeszcze nie było wykończone. W roku szkolnym 1949/50 do placówki uczęszczało 143 uczniów.

Pierwszym kierownikiem został Kazimierz Köchler, a wraz z nim pracę w Kwileniu rozpoczęły Zdzisława Grześkiewicz i Teresa Mrozek. Od 1984 do 2014 r. szkołą kierowała Eugenia Tyburska. Po niej pałeczkę przejęła Krystyna Sobczak-Gmyrek. Od lata 2021 roku dyrektorką placówki jest Marzena Kłakulak-Kucała.

Przez ponad 70 lat szkoła przeszła kilka znaczących modernizacji. W latach 80. piece kaflowe zostały zastąpione centralnym ogrzewaniem. Do budynku doprowadzono wodę, powstały sanitariaty. W kolejnej dekadzie mieszkania dla nauczycieli przerobiono na sale lekcyjne. W 2000 r. przyszedł czas na wymianę okien, odnowiono klasy i wykonano elewację. 20 lat później kolejna przebudowa objęła m.in. wymianę dachu, pełną termomodernizację i montaż pompy ciepła. Ważną datą w historii szkoły jest 2 października 2016 r. Wtedy patronem placówki został ksiądz i poeta Jan Twardowski.

Początek karnawału w Polsce wypada 6 stycznia, kiedy katolicy obchodzą święto Trzech Króli. Ostatni tydzień polskiego karnawału rozpoczyna się w Tłusty Czwartek. Tego dnia Polacy objadają się pączkami i faworkami. Okres tańców i zabaw trwa aż do wtorku przed Środą Popielcową i kończy się w Ostatki. Zwyczajowo to czas zabaw i potańcówek. Data końca karnawału jest ruchoma i poprzedza Wielkanoc oraz Wielki Post.

Karnawał obchodzony jest w wielu częściach świata. Niektóre miasta, jak np. Rio de Janeiro w Brazylii czy Wenecja we Włoszech, słyną ze szczególnie hucznych zabaw i maskarad. Nie trudno mieć skojarzenia z przebierańcami w wielkich kolorowych pióropuszach czy dystyngowanych sukniach i maskach.

Istnieje kilka teorii na temat pochodzenia wyrazu „karnawał”. Niektórzy uważają, że słowo to ma swoją genezę w języku łacińskim i wyrazie carrus navalis. W starożytnym Rzymie określenie to służyło do nazywania wozu w kształcie okrętu wchodzącego w skład świątecznego pochodu ku czci bogini Izydy, a później – boga Dionizosa. Jednak większość badaczy wskazuje na włoskie słowa carnevale (łacińskie carnem levāre), co dosłownie oznacza „usuwać mięso” oraz caro, vale, czyli „żegnaj mięso”. Symboliczne znaczenie tych określeń ma związek z pożegnaniem mięsa przed Wielkim Postem. Zwyczaj świętowania karnawału ma swój początek w kulcie płodności oraz w kultach agrarnych. Zawsze nieodzownym elementem okresu karnawału były tańce i zabawy. Niektórzy wierzyli, że im wyżej będą skakać biesiadnicy, tym wyższe plony wyrosną.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: