Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podwyżki cen gazu o 170 proc. Mieszkańcy zapowiadają protest przed siedzibą G.En. Gaz w Tarnowie Podgórnym

Emilia Bromber
Emilia Bromber
Mieszkańcy będą protestować pod siedzibą G.EN. Gaz Energia
Mieszkańcy będą protestować pod siedzibą G.EN. Gaz Energia Fot. Ernest Jęczkowski
W piątek, 5 listopada, odbędzie się protest mieszkańców dotkniętych podwyżką cen gazu o 170 proc. Przed siedzibą G.EN. Gaz Energia w Tarnowie Podgórnym protestujący będą domagać się udostępniania gazociągu, tak żeby móc kupować tańszy gaz.

Protest mieszkańców w sprawie podwyżek cen gazu o 170 proc.

Drastyczna podwyżka cen gazu u dostawcy G.EN. Gaz Energia dotknęła mieszkańców ok. 40 gmin w pięciu województwach: wielkopolskim, dolnośląskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim i zachodniopomorskim. Wzrost cen gazu o 170 proc. oburza mieszkańców gmin, którzy w nowej taryfie G.EN. Gaz, która obowiązuje od 1 października, za kilowatogodzinę gazu zapłacą ok. 21,77 gr, natomiast przed podwyżką było to 8 gr/kWh. Nowe taryfy zostały zatwierdzone przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.

W Polsce głównym i dominującym dostawcą gazu jest państwowa spółka PGNiG, ale na rynku działają również podmioty prywatne w tym m.in. należąca do niemieckiej grupy VNG, spółka G.EN. Gaz.

Od wystąpienia PGNiG do G.EN. Gaz o udostępnienie sieci gazociągowej minęły już trzy tygodnie, a spółka nie odpowiedziała jeszcze na pismo. „13 października 2021 r. spółka PGNiG Obrót Detaliczny wystąpiła z wnioskiem do G.EN. Gaz Energia o zawarcie Aneksu do umowy dystrybucyjnej wprowadzającej punkty wejścia do sieci dystrybucyjnej na gaz zaazotowany” - informowało biuro prasowe PGNiG.

Protest przed siedzibą G.EN. Gaz

Na piątek, 5 listopada, protest w sprawie podwyżek zapowiadają mieszkańcy dotkniętych gmin, którzy spotkają się pod siedzibą G.EN. Gaz Energia w Tarnowie Podgórnym. Protestujący domagają się natychmiastowego podpisania aneksu do umowy pomiędzy PGNiG a G.EN. Gaz, co umożliwiłoby im zakup tańszego gazu.

Wśród ich wielu postulatów jest także respektowanie prawa do zmiany sprzedawcy i rzetelnej informacji na temat zmiany sprzedawcy w Ogólnych Warunkach do umowy sprzedaży. Mieszkańcy żądają też transparentności w negacjach pomiędzy G.EN. Gaz i PGNiG oraz udziału strony społecznej. Protestujący chcą również dowiedzieć się, co spółka G.EN. Gaz zrobiła do tej pory, aby złagodzić wysokie podwyżki cen gazu.

Zmiana sprzedawcy gazu

Zgodnie z zapisami prawa energetycznego, konsument ma prawo dokonać wyboru sprzedawcy paliw gazowych, a dane przedsiębiorstwo gazowe jest zobowiązane na zasadzie równego traktowania umożliwić zmianę sprzedawcy. Są jednak pewne wyjątki. Przedsiębiorstwo może zwrócić się do prezesa URE o zwolnienie z udostępniania sieci innym podmiotom w przypadku, gdy mogłoby ono spowodować trudności finansowe, a także w przypadku sieci lokalnych.

Jak informuje Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka prasowa URE, jak dotąd do urzędu nie wpłynął żaden wniosek o zwolnienie z udostępnienia sieci gazociągowej, a na dalsze kroki trzeba jeszcze poczekać, bo na rozpatrywanie wniosków o zawarcie umowy dystrybucyjnej przedsiębiorstwo ma 30 dni.

Nadzwyczajne posiedzenie komisji

Prawdopodobnie w następnym tygodniu odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie sejmowej Komisji Energii i Klimatu, na którym mają pojawić się przedstawiciele Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego Przeciwko Drastycznym Podwyżkom Cen Gazu. Komitet został powołany 19 października podczas spotkania wójtów gmin dotkniętych drastycznymi podwyżkami cen gazu, a w jego skład wchodzi po jednym z przedstawicieli z każdego dotkniętego problemem podwyżek województwa.

W zeszłym tygodniu natomiast temat podwyżek podczas posiedzenia Sejmu poruszył poseł PO, Waldy Dzikowski, który zapewniał, że na ceny gazu nie ma wpływu to, do kogo należy gazociąg i podkreślał, że rolą państwa jest bycie strażnikiem bezpieczeństwa Polek i Polaków dotkniętych podwyżką.

Nie zgadzał się z nim Maciej Małecki, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, który przyczyny podwyżki cen gazu upatrywał w prywatyzacji gazociągu. - Rząd nie ma wpływu na to w jaki sposób dana spółka prowadzi kontraktację gazu – mówił.

Z kolei poseł PO, Jakub Rutnicki zwracał uwagę na to, że spółka G.EN. Gaz kupuje gaz od PGNiG, czyli spółki, którą nadzoruje Ministerstwo Aktywów Państwowych. Zaznaczał również, że zaazotowany gaz dostarczany G.EN. Gaz Energia przez PGNiG pochodzi z polskich kopalni i na jego cenę nie ma wpływu polityka Gazpromu.

Tymczasem rząd zapowiada nowelizację prawa energetycznego, która zakłada rozłożenie w czasie podwyżek cen gazu dla gospodarstw domowych. Dzięki temu wzrost cen zakupu gazu w czasie obowiązywania taryfy można będzie przenieść na kolejne okresy taryfowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Podwyżki cen gazu o 170 proc. Mieszkańcy zapowiadają protest przed siedzibą G.En. Gaz w Tarnowie Podgórnym - Głos Wielkopolski

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto