Pleszewskie kino Hel w nowej odsłonie startuje 18 marca. Będzie dla was grać sześć dni w tygodniu

Odmienione kino Hel w Pleszewie startuje już 18 marca. Zmian będzie dużo. Te najważniejsze to dłuższy czas funkcjonowania - filmy obejrzymy nie tylko w weekend, ale również w środku tygodnia - oraz otwarcie kawiarni. Nad wszystkim czuwać będzie nowa menadżerka Marta Tułacz.

Przypomnijmy, że w ostatnim czasie zakończył się pierwszy etap modernizacji wnętrz pleszewskiego kina. Obejmował on głównie zmianę lokalizacji toalet i rozpoczął się w sierpniu ubiegłego roku. Dawne sanitariaty zostały zburzone i przeniesione w nowe miejsce. Tam wykonano szereg prac, aby między innymi dostosować je do potrzeb osób niepełnosprawnych. Oprócz tego wyremontowano pomieszczenia socjalne oraz obszar strefy widza. Ponadto wykonane zostały nowe instalacje elektryczne i teletechniczne, grzewcze, wodno-kanalizacyjne, a także wentylacyjne.

- Udało nam się doposażyć i poprawić jakość dźwięku. Stali widzowie na pewno szybko zauważą zmianę na lepsze

- mówi Przemysław Marciniak, dyrektor Zajezdni Kultury w Pleszewie. Kolejny punkt stanowiło przygotowanie pomieszczenia, w którym urządzono kawiarnię. Modernizacja kosztowała ponad 583 tys. zł, z czego 90 tys. zł stanowiło dofinansowanie z programu „Kulisy Kultury”.

Kino będzie funkcjonowało od poniedziałku do niedzieli, z wyjątkiem czwartku.

- Ten dzień poświęcamy na wszelkiego rodzaju rzeczy projektowe, choćby kino studyjne czy DKF. To również czas eventowy i komercyjny. Jeśli grupa, instytucja czy osoba prywatna chciałaby wynająć kino i zorganizować np. urodziny dziecka lub uczcić inne wydarzenie okolicznościowe to teraz jest taka możliwość właśnie w każdy czwartek

- opowiada Przemysław Marciniak.

Podczas prac remontowych udało się rozwiązać kwestię systemów światłowodowych, w taki sposób, że już niedługo premiery i wszystkie inny filmy dotrą do pleszewskiego kina drogą onlinową, dzięki czemu - jeśli zgodę wyrazi dystrybutor - wyświetlone zostaną w tym samym czasie co w multipleksach.

- 6-dniowe granie daje nam większe pole manewru i szansę pozyskania lepszych produkcji szybciej niż do tej pory. Repertuar będzie bogatszy, lepiej dostosowany do potrzeb naszych gości i mieszkańców

- podkreśla dyrektor Zajezdni Kultury. Na tym nie koniec. W planach są również dedykowane seanse, podczas których kinomaniacy obejrzą film popijając lampkę wina czy pyszną kawę.

- Będziemy pracować na żywym organizmie i na bieżąco monitorować, jak sprawdzają się te rozwiązania

- mówi Przemysław Marciniak.

Codziennie dla gości dostępna będzie kawiarnia. To kolejna nowość, a jednocześnie nawiązanie do historii tego miejsca. Wcześniej w budynku przy ul. Poznańskiej 36 znajdował się elegancki hotel z restauracją i sceną, gdzie występowali aktorzy amatorzy, a raz gościem była aktorka Helena Modrzejewska – bratowa Chłapowskich z Żegocina.

Godziny otwarcia kawiarni to 10-22 od poniedziałku do czwartku, 10-23 w piątek i sobotę oraz 12-22 w niedzielę. Oprócz kawy, do nabycia będą choćby desery, sałatki, gofry czy kanapki.

- Podróżując po różnych miejscach w Polsce, widzimy, że wszystkie ośrodki kultury, które powstają, a nawet te starsze, mające możliwości i chęci tworzą miejsca, gdzie można coś zjeść, wypić kawę, kupić książkę, przejrzeć album. To już jest standard i w tym kierunku chcemy podążać. Dzięki przychylności burmistrza, który dał nam zielone światło, po raz kolejny zaufał Zajezdni, chcemy pokazać, że nowe zarządzanie kulturą może mieć wymiar komercyjny, że możemy przynosić dochody, które będą służyć mieszkańcom. Dzięki środkom pozyskanym przez kino czy kawiarnię mamy szansę kreować lepszą ofertą kulturalną bądź edukacyjną. Dzisiaj pieniądze, które pozyskujemy choćby z koncertów przeznaczamy na edukację artystyczną najmłodszych

- podkreśla Przemysław Marciniak.

W najbliższych dniach poznamy repertuar kina Hel na drugą połowę marca. Bilety możecie kupić online oraz na miejscu w bufecie i biletomacie.

- To miejsce jest jedną z odpowiedzi na pytanie, jak w Pleszewie spędzać wolny czas. Jest skierowane do różnych grup wiekowych i społecznych

- mówi burmistrz Arkadiusz Ptak.

- Zdaję sobie sprawę, ze ta przysłowiowa droga czy chodnik jest ważną sprawą dla funkcjonowania miasta i gminy, ale zwracamy uwagę również na inne aspekty życia. Zawsze możemy dyskutować, czy miasto powinno ingerować w prowadzenie kawiarni. Oferta gastronomiczna w Pleszewie nie jest zbyt szeroka, dlatego mając możliwości, pomysły funkcjonowania, zdecydowaliśmy się na taki krok. Wcześniej pokazaliśmy, że potrafimy funkcjonować na rynku nieruchomości, kolejny etap to wielofunkcyjne centrum rozwoju, gdzie równie będą łączone różne funkcje

- podkreśla gospodarz gminy i miasta.

POLECAMY RÓWNIEŻ