Park Wodny Planty przynosi straty. W ciągu swojej niespełna półrocznej działalności (uroczyste otwarcie basenu odbyło się 12. października) wygenerował już koszty w wysokości 928 562,48 zł. Miesięczny koszt eksploatacji kompleksu wzrósł od stycznia z powodu konieczności płacenia kosztów amortyzacyjnych, które wynoszą ponad 61 tysięcy. Pojawił się także obowiązek spłacania odsetek od zaciągniętego przez Sport Pleszew kredytu inwestycyjnego.
Przychody pleszewskiego aquaparku są, niestety, niższe. W czasie dotychczasowej działalności zarobił 765 751,35zł. Poza wpływami z biletów na basen oraz opłatami za wejścia grupowe, znaczny odsetek przychodów stanowi działalność kręgielni bowlingowej – to 12,8% wpływów. Okazało się, że mimo początkowych obaw, pleszewianie pokochali bowling, a tory rezerwować trzeba z kilkudniowym wyprzedzeniem.
Budżet zasila także sklep sportowy i oczywiście, wynajem pomieszczeń. To jednak nie wystarczy Do kompleksu trzeba dokładać.
Nasz aquapark nie jest jednak odosobnionym przypadkiem. Nie od dziś wiadomo, że działalność takich obiektów nie jest dochodowa. Otwarte z rozgłosem Termy Maltańskie ubiegły rok zamknęły ze stratą rzędu kilku milionów złotych. Spółka Aquapark Kalisz w 2012 roku zanotowała natomiast stratę wynoszącą 928 777 zł.
Konieczność dopłacania do działalności rozumieją także ci najbardziej zainteresowani problemem. Wiceburmistrz Arkadiusz Ptak zauważa, że Miasto i Gmina Pleszew dotowało już działalność OSiR Pleszew, jeszcze przed przekształceniem go, w prowadzącą Park Wodny, spółkę.
Może więc jednak nie jest tak źle. Tym bardziej, że jak informuje prezes Eugeniusz Małecki, Spółka Sport Pleszew ma duże szanse na pokaźny wpływ do budżetu. W ciągu trzech miesięcy AB Solid – upadły wykonawca dostał trzy miesiące na przedstawienie sposobu regulacji zobowiązań wobec swoich wierzycieli - wśród nich jest także spółka. Małecki zdradza, że chodzi o kwotę 3,4 miliona złotych. - Część już odzyskałem w wyniku zwrotu z podatku VAT - informuje.
Najważniejszy jest plan. A Eugeniusz Małecki deklaruje, że plan na prowadzenie aquaparku ma. – Nie można funkcjonować na zasadzie, że dostanę pieniądze od pani Janki albo nie dostanę – zażartował prezes podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej, na której to przedstawił sprawozdanie z działalności aquaparku. Nie zapomniał o tym, by pochwalić się klientem nr 63 tysiące, który w ubiegłą środę skorzystał z wodnych atrakcji. Tym samym, jak zauważył, w Parku Wodnym
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?