Zawsze mówi, że wróci. Katarzyna Zdanowicz o żonach himalaistów
Katarzyna Zdanowicz, znana dziennikarka, która wydała debiutancką książkę "Zawsze mówi, że wróci" o żonach i partnerkach himalaistów była gościem pleszewskiej biblioteki.
- Brakowało mi opowieści drugiej strony, czyli historii kobiet, które muszą ułożyć sobie życie z człowiekiem, który ma pasję i jest w tym egoistyczny - podkreślała podczas spotkania w Pleszewie.
Katarzyna Zdanowicz o żonach himalaistów
Żony i partnerki himalaistów mówią o tym, co czują, gdy ich mężowie ryzykują własnym życiem, wspinając się na najniebezpieczniejsze góry świata. "Zawsze mówi, że wróci" to szczere do bólu opowieści o często bardzo trudnym życiu z mężczyznami, w których wielu widzi bohaterów. Katarzyna Zdanowicz w swoich rozmowach z żonami himalaistów wyciąga na światło dzienne tę stronę wypraw wysokogórskich, której na co dzień nie dostrzegamy. Z zapartym tchem śledząc walkę współczesnych herosów o przejście do historii, zwykle nie myślimy o ich rodzinach, które zostały w domu i drżą o swoich bliskich. Kobiety, które są dla swoich mężów największym oparciem, opowiadają, jak radzić sobie nie tylko ze strachem o ich życie, ale również z długotrwałymi rozstaniami i koniecznością wykonywania samemu domowych obowiązków, które powinny rozkładać się na dwoje.
Czytaj więcej:
- Najzdolniejsi uczniowie otrzymali stypendium starosty pleszewskiego
- Kolejny śmieciarz namierzony. W śmieciach pozostawił rachunek z konta bankowego!
- Samochód osobowy zderzył się z busem. Cztery osoby trafiły do szpitala
- Wjechał w dom. Uszkodzenie budynku ma znamiona katastrofy budowlanej
- Ukradł alkohol i groził pracownikowi. 40-latek trafił do aresztu
-Najtrudniej było dotrzeć do kobiet, które śmierć partnera przeżyły, ale zakopały w sobie wspomnienia, na nowo próbując ułożyć własne życie. Rozdrapywanie ran jest dla nich kolejnym ciosem, bo wracają do sytuacji, o której chciałyby zapomnieć. Nieważne, ile lat minęło od śmierci ich partnerów, to zawsze boli. Jeżeli jednak ktoś spodziewa się, że zastanie płaczącą wdowę ubraną na czarno, a w domu zobaczy ołtarzyk, przed którym modli się kobieta, która już nie potrafiła ułożyć sobie życia, to duży błąd. Dla tych kobiet życie biegnie do przodu. One, które mogły zajmować się jedynie domem, po tragedii muszą zapewnić byt rodzinie, nie mają więc czasu na użalanie się nad sobą - podkreślała w Pleszewa Katarzyna Zdanowicz, autorka książki "Zawsze mówi, że wróci".
"Zawsze mówi, że wróci". Książka Katarzyny Zdanowicz
Katarzyna Zdanowicz podczas spotkania podkreślała, że to nie jest książka tylko o żonach i partnerkach himalaistów, ale również ma w sobie pewien wymiar uniwersalności.
- Kiedy skończyłam i już wiadomo było, jaki będzie tytuł książki, przyniosłam egzemplarz do domu, a mój syn popatrzył na nią i powiedział: „Mamo, ale to jest o tobie!”. Trochę więc inaczej patrzę na to, co napisałam. Pracuję w takim zawodzie, że bardzo często mnie nie ma w domu, albo przychodzę o nieregularnych porach. Zdałam sobie sprawę, że moja rodzina również nauczyła się funkcjonować w rytmie wyznaczanym przez moją pracę. Odnosząc to do siebie, uważam, że jest to również rodzaj egoizmu. Ważne, żeby go sobie w porę uświadomić. Może właśnie dlatego, kobiety himalaistów rzadko stawiają ultimatum - albo ja, albo góry. Są na straconej pozycji - tłumaczyła.
Katarzyna Zdanowicz "Zawsze mówi, że wróci
Katarzyna Zdanowicz zaczynała pracę dziennikarską w lokalnej telewizji w Solcu Kujawskim. Pracowała w „Gazecie Wyborczej” – w oddziałach bydgoskim i toruńskim. Potem przyszedł czas na Radio Gra w Bydgoszczy. Od 2007 roku mieszka w Warszawie. Była producentką Wydarzeń́ w Polsacie. Prowadziła programy w Polsat News. Od 2013 do 2021 roku związana była z TVN24. Współpracowała z Dzień́ Dobry TVN. Obecnie związana jest z Polsat News. Pisze do tygodnika „Polityka”.
Polub nas na FB
POLECAMY RÓWNIEŻ
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?